Data: 2003-07-24 13:18:15
Temat: Re: Jak się robi biznes - metodą Montignac'a
Od: "Satyr " <s...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > A o to przecież chodzi, aby ludzi karmić jak najtańszym kosztem i niech
> się cieszą, że schudli, a że skracają sobie życie, albo tumanieją? A po co
> mają żyć dłużej, albo mieć więcej "oleju" w głowie? Klient-osioł jest
lepszy, niż klient który byle czego nie kupi.
przyznać muszę, że niewiele zrozumiałem z wypowiedzi koleżanki.
nie przypuszczałem, że dietą wiaże się taka ideologia
ot człowiek zaczął pracować, jeżdzić samochodem to przytył nieco (to o mnie)
gdzieś kiedyś słyszałem, ze trzeba jeść śniadania i że od słodyczy się tyje
więc postanowiłem poczytać więcej o żywieniu, moze nawet z zamiarem
schudnięcia co nieco...
..dowiaduje się teraz, że jedzenie niezwykle ważna sprawa, naważniejsza
że trzeba mu podporządkować całe życie bo inaczej mozna je skrócić
i ciągle trzeba o tym mówić i mysleć i mieć wyrzuty sumienia jak zje się
coś "niedobrego" olaboga to juz wolę żyć niezdrowo i z brzuszkiem, za to
szczęśliwszy
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|