Data: 2003-07-24 14:25:55
Temat: Re: Jak się robi biznes - metodą Montignac'a
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Satyr " <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bfoman$hon$1@inews.gazeta.pl...
> > > A o to przecież chodzi, aby ludzi karmić jak najtańszym kosztem i
niech
> > się cieszą, że schudli, a że skracają sobie życie, albo tumanieją? A po
co
> > mają żyć dłużej, albo mieć więcej "oleju" w głowie? Klient-osioł jest
> lepszy, niż klient który byle czego nie kupi.
>
> przyznać muszę, że niewiele zrozumiałem z wypowiedzi koleżanki.
Fakt, trzeba trochę rzeczy już wiedzieć, żeby zorientować się
"co Krystyna miała na myśli" dlatego ten komentarz nie był skierowany
do ludzi niezorientowanych w tematach różnic dietetycznych ani do ludzi
na diecie Montignac'a.
Ale czarnyjanek, jak to czarnyjanek - lubi mącić
i nieźle mu to wychodzi...
> nie przypuszczałem, że dietą wiaże się taka ideologia
> ot człowiek zaczął pracować, jeżdzić samochodem to przytył nieco (to o
mnie)
> gdzieś kiedyś słyszałem, ze trzeba jeść śniadania i że od słodyczy się
tyje
> więc postanowiłem poczytać więcej o żywieniu, moze nawet z zamiarem
> schudnięcia co nieco...
> ..dowiaduje się teraz, że jedzenie niezwykle ważna sprawa,
A żebyś wiedział! To jest NAJWAŻNIEJSZA sprawa. Dla każdego z nas - nie ma
ważniejszej rzeczy na swiecie!
Kochanowski kiedyś o tym się przekonał i napisał: "Szlachetne zdrowie..."
naważniejsza
> że trzeba mu podporządkować całe życie
Dlaczego "życie"? Rób w życiu co tylko chcesz, ALE jedz "z głową", czyli
tak, żeby nie dopuścić do utraty zdrowia,ale to sztuka wiedzieć, co i ile
należy jeść, aby ten cel osiągnąć.
Gdy tego nie wiesz - w końcu zdrowie tracisz, i wtedy już nie będziesz mógł
robić co chcesz, bo wszystko, co będziesz mógł robić - będzie już tylko
podporządkowane Twojej sprawności psycho-fizycznej i najczęściej bardzo
szybko wtedy zawęża się spektrum możliwości, a czasem wtedy na refleksje
jest już za późno i pozostaje żałować, że się kiedyś niewiele wiedziało
rzeczy najważniejszych.
bo inaczej mozna je skrócić
> i ciągle trzeba o tym mówić i mysleć i mieć wyrzuty sumienia jak zje się
> coś "niedobrego" olaboga to juz wolę żyć niezdrowo i z brzuszkiem, za to
> szczęśliwszy
Gdyby tylko chodziło o ten brzuszek... :(
rozejrzyj się dookoła, społeczeństwo jest bardzo schorowane na każdym
etapie rozwoju, nie tylko w późnym wieku, pojawiają się nowe, nieuleczalne
choroby, rośnie lawinowo liczba niepełnosprawnych, służba zdrowia ledwo
dyszy, rośnie grupa nieuleczalnie chorych... itd. itd.
Gdyby tylko chodziło o ten brzuszek...
--
Krystyna*Opty* K...@p...onet.pl
Dopiero w późniejszym wieku dowiadujemy się,
co nas spotkało w młodości. Johann Wolfgang Goethe
|