Data: 2004-09-23 07:14:09
Temat: Re: Jak się zachować ?
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Xena" :
> Napisałaś, że jedziesz z kims innym, kto nie ma więcej miejsca. to nie
może
> Twój mąż pojechac z tym kimś innym, a Ty z tymi przyjaciólmi?
>
Ze względów czysto organizacyjnych to nie możliwe.
Nie pisałam o tym wcześniej, bo to szczegóły ale ja mogę jechać dopiero w
piątek po południu, bo muszę być w pracy (to spotkanie to kolegium
redakcyjne gazety z którą współpracuję, a więc druga praca). Mam dla siebie
umówione miejsce na dojazd w piątek po południu.
Kolega jedzie z żoną już w czwartek (przygotować coś wcześniej), mąż chciał
się zabrać właśnie z nimi.
Ostatecznie usłyszałam ze już nie chce jechać, powodów było kilka.
A jesli chodzi o obrażenie się i kwiatki - ja po prostu nie miałam pojęcia
że tamta koleżanka jest aż tak obrażona, jak pisałam kilka razy widzieliśmy
od tego czasu i nawet słowem nie wspomniała.
Kwiatki tez nie wiem kiedy mógłby wręczyć - zobaczymy się kolejny raz pewnie
za parę miesięcy.
Pozdrowienia.
Basia
|