Nikodem Kuznik wrote:

> On Fri, 06 Sep 2002 13:04:37 +0200, Jakub Jewuła wrote:
>
> > Czesc:)
> >
> > Wybieram sie za tydzien do Chorwacji na urlopik. Poprzednimi razy mialem
> > kilak spotkan "oko w oko" z osmiornicami. Wtedy nie wiedzialem, ze
> > miejscowi bardzo sobie je chwala na talerzach ;)
> >
> > Pytanie - jak "sprawic" osmiornice o ile uda mi sie jakas upolowac? Co
> > jej odciac, co zostawic itd ;)
> >
> > Przygotuje chyba najprosciej - maselko, patelnia, moze troche czosnku i
> > dobre biale wino.
> >
> > Z gory dzieki za porady.
> >
> Mam male doswiadczenie z osmiornicami, ale na pewno trzeba odciac je
> glowe ponizej oczu. Jeszcze jej nie wyrzucaj! Potem od glowy trzeba
> odciac oczy, przeciac glowe na polowe, ale ostroznie, zebys
> niepoprzecinal 'tego w srodku'. Wnetrznosci glowy wyrzuc, a sama 'skore' glowy
> mozesz zjesc z reszta. W srodku, od dolu, miedzy ramionami znajduje sie
> buzka osmiornicy. Jesli uda Ci sie, to ja wyrwij, a jesli nie to mozesz
> to usunac po ugutowaniu, ewentualnie zjesc, jeslsi osmiornica jest
> malutka.
>
>

A ja w Chorwacji widziałam jak "rybak" nie wycinał oczu tylko
nacisnąl i "same wyskoczyły".
Baaaardzo podobało mi się polowanie na ośmiornice....a jaki patent!
Nie uwierzycie bo "łowiono" ośmiornicę na...piłkę tenisową i linkę.

Mich'ata