Data: 2001-07-08 17:49:54
Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Valérie" <v...@p...onet.pl> wrote in message
news:9ia3cv$1rg$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> Rinaldo - po prostu jestem zdanie iz resocjalizacja wielokrotnych
> złoczyńców po prostu nic nie da...
> stąd w tym kontekscie uzyłam wyrazu demagogia...
> Resocjalizacja takich właśnie osób - to dla mnie nic innego jak szfowanie
> czczymi sloganami - stąd jest to dla mnie niczym innym jak demagogią...
> Ale istnienia innych zdań nie wykluczam, wszak jest to każdego naturalne
> prawo - nieprawdaż?
>
Coz, nie jestem zawodowym psychologiem, wiec moge tylko wyrazic swoja opinie
i nic wiecej.
Rowniez sobie zdaje sprawe z faktu ze resocjalizacja jest zadaniem
nieslychanie trudnym i skomplikowanym. I kosztownym. To wszystko jest mi
znane.
Ale dysponuje pewnym zgromadzonym materialem z zakresu terapii alkoholikow.
A interesuje sie tym teamtem juz kilkanascie lat. I moje obserwacje mowia
mi, ze mozna skutecznie wplynac na psychike i swiadomosc kazdej osoby w
kierunku pozytywnym. Metoda AA polega na organizowaniu mityngow, spotykaniu
sie raz na tydzien albo czasem czesciej w towarzystwie osob pragnacych
wyrwac sie z niewoli uzaleznienia lkoholwego. I to skutkuje.
Natomiast wpuszczenie alkoholika w srodowisko osob czynnie pijacych i
naduzywajacych alkoholu zapewne skonczyloby sie tragicznie. Tak samo
tragicznie konczy sie resocjalizacja przestepcow zgromadzonych razem w jakim
getcie.
Istnieje jakis wzajemny zwiazek, wzajemny wplyw, sprzezenie zwrotne, miedzy
tym co "siedzi" w czlowieku - a tym co widzi i postrzega on wokol siebie.
Jesli ktos naprawde szczerze pragnie uwolnic sie od alkoholu - szuka ludzi
podobnych mu i stopniowo jest woko niego coraz wiecej ludzi niepijacych,
trzezwych. I ta metoda dziala.
Mysle ze istnieje cos podobnego, jakas metoda - ktora dzialalaby rowniez w
odniesieniu do przestepcow. Ale nie wiem jaka to metoda. To zadanie dla
psycholow, dla Dorrit.....
Rinaldo
|