Data: 2001-07-09 12:28:44
Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją - do Dorrit
Od: pk <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"poranna mgła" wrote:
>
> Jest nieskuteczna ze wzgledu na niewlasciwe metody, zbyt plytkie,
> powierzchowne, nie docierajace do najglebszych pokladow psychiki.
Napisalas jakbys znala, miala pomysl albo wyobrazenie metod glebokich,
docierajacych do najglebszych obszarow psychiki. Jak t o widzisz ?
> Watek dotyczyl resocjalizacji przestepcow, a nie pomocy ofiarom przestepstw.
> Ciekawi mnie niemniej, czy jako psycholog oprocz kary dla sprawcy, zemsty,
> odwetu, nienawisci, pogardy widzisz innego rodzaju pomoc ofiarom, czy ich
> rodzinom?
Jestes zwolenniczka nadstawiania drugiego policzka ? W relacjach mediow
dotyczacych przestepczosci nie raz spotkalem sie z podobnym widokiem.
Ktos pyta ofiare lub najblizszego ofiary czego oczekuje, jak sie czuje
po tym wszystkim itp. Na co on odpowiada ze chcialby przede wszystklim
sprawiedliwosci. Czy w tym wypadku kara oznacza potrzebe odwetu,
nienawisci czy tez pogardy ?
|