Data: 2001-07-09 20:29:49
Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją - do Dorrit
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"poranna mgła" <p...@p...onet.pl> writes:
> Resocjalizacja to resocjalizacja i nie ma znaczenia czy ma dotyczc
> przestepcy czy kogo innego. Skoro takie sa ambicje prawotworcy to nalezy
> konsekwentnie trzymac sie definicji. Sam watek dotyczyl resocjalizacji
> skazanych i moja wizja pomimo iz utopijna wydaje mi sie jedynie skuteczna na
> przywrocenie tych ludzi spoleczenstwu. W kazdym innym przypadku (pomijajac
a teraz przeczytaj powyzsze zdanie jeszcze raz i zastanow sie,
zwlaszcza nad znaczenie slow "utopijna" i "jedynie skuteczna".
Przeciez one sobie nawzajem przecza...
> przestepcow przypadkowych) beda to srodki tylko dorazne i jedynym
> zabezpieczeniem przed recydywa jest albo dozywotnie wiezienie, albo kara
> smierci. Truizmem jest przypominanie, ze zaden przestepca w chwili
> popelniania przestepstwa nie bierze pod uwage, ze moze byc schwytany i
> ukarany i zadne zaostrzenie kar nie przyniesie oczekiwanych rezultatow. W
No to ciekawe skad sie biora przestepcy ktorzy przed zrobieniem skoku
kalkuluja czy im sie to oplaca - zwlaszcza stosunek forsy jaka moga
zdobyc do ewentualnej odsiadki.
Ciekawe skad sie biora tacy, ktorych sposobem na zycie zacyzna byc
zlodziejstwo bo wykalkulowali sobie ze to sie oplaca... (wypowiedzi
takich przytaczalo niedawno calkiem Wprost i Polityka).
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|