Data: 2001-09-18 11:05:53
Temat: Re: Jak to jest ze Strogonowem ???
Od: "Vefour" <h...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Z tym zdegalzowaniem to mam kłopot - polega na tym, ze spora czesc mojej
edukacji kulinarnej byla angielskojezyczna i bardzo trudno mi przestawic sie
na polskie odpowiedniki, gdyz nie mam pojecia jak brzmia, a slownika przy
sobie nie mam, poza tym czesto tlumaczenia sa bezsensowne.
Deglaze polega na tym, ze jak na patelni podsamzasz mieso i pociete w
mirepoix warzywa (nalezy je dobrze skarmelizowac!) to zalewasz to jakims
plynem (np. winem) i odparowujesz. Efekta sa dwa - po pierwsze czysci sie
dno patelni i robi sie sos, po drugie to co na patelni pozostalo przechodzi
aromatem i smakiem plynu. Nawet jak zredukujesz plyn calkowicie (np. ocet do
sosow rybnych). I jak to nazwac po polsku?
Rgds,
V.
"Ewa (siostra Ani) N." <n...@p...com> wrote in message
news:3nsp7.259$T3.18924@tengri.easynet.fr...
>
> Vefour <h...@w...pl> a écrit dans le message :
> 9o50h4$mhc$...@n...onet.pl...
> > no to Cie rozbawie - bylem ostatnio w nadzwyczaj renomowanej i
> > konserwatywnej restauracji paryskiej i wpadlismy na pomysl strogonova, I
> > chef (postac powszechnie znana) do sosu rabnal koncentratu - widzac ma
> > zbolalo twarz mruknal "dla koloru". :). A ja caly czas uwazam, ze
papryka
> to
> > do gulaszu, nie beefa.
>
> ciach
> >
> >
> > > > ktory ma swoje zalety. polega on an zrobieniu odrebnie sosu
> > > > (cebula, marchewka, odpadki z poledwicy przysmazone, to zdeglazowane
> (...)
>
> Po pierwsze : gdzie byles ?
> Po drugie : wlasnie myslalam o nowym watku : to co Ty nazywasz
> "zdeglazowaniem". To jest baardzo interesujaca rzecz.
>
> Ewcia
>
> --
> Niesz !
>
>
|