Data: 2004-08-05 21:44:48
Temat: Re: Jak to niegdyś gotowano/dlugie
Od: Magdalena Bassett <m...@o...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Medea wrote:
> Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości
> news:41124CC3.9E8CC959@olypen.com...
> > tylko do tego stopnia, ze co roku wydaje jedna ksiazke kucharska.
>
> To jednak profesjonalizm! A swoją drogą, to jest co roku coś nowego do
> napisania?
tak, bo te ksiazeczki sa monotematyczne - a to "ksiazka kucharska dla mlodych
mezczyzn", a to "pieczenie i gotowanie z lawenda", a to "ziola prowansalskie w
codziennej kuchni", teraz opracowuje maly podrecznik do kursu, ktory bede uczyc
w Peninsula College w zimowym semestrze, pt. "Zakaski i ciasta - wieczory w
kuchni", wiec ciagle sie cos nowego znajdzie. Ja mam mnostwo przepisow, wiec
moge je przetasowac pod dowolnym katem, jak np. "Wieprzowina w Iraku" (zart
oczywiscie)
>
> > jest jakos schowany w innym watku, wiec podaje Ci tu:
> >
> > Sos pomidorowy
>
> Dzięki serdeczne, spróbuję. Można zrobić go bez rosołu i ewentualnie dodawać
> rosół przed samym spożyciem?
> Ewa
A czemu bez rosolu? jesli jestes wegetarianka, to uzyj rosolu warzywnego. Jesli
kniecznie nie chcesz dodac rosolu, to oczywiscie mozesz, dopraw tylko czyms
ciemniejszym, jak sosem sojowym, maggi czy worcestershire.
Ja te sosy traktuje jako punkt wyjsciowy. Potem uzywam np. do pulpetow, czy do
lasagna, czy do makaronu. Juz po otwarciu mozna dodac znow swiezych ziol, jak
sie ma, zeby go uszlachetnic. Rowniez mozna od razu, albo potem, dodac wiecej
czosnku.
Magdalena Bassett
|