Data: 2016-03-14 11:17:39
Temat: Re: Jak usmażyć amerykańskiego steka
Od: bbjk <b...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 16-03-14 o 10:06, Jarosław Sokołowski pisze:
> Z rzeczy bardziej poważnych, wciąż toczy
> się spór: lepszy Parkinson, czy Alzheimer. Za Parkinsonem przemawia to,
> że nawet jeśli połowa piwa się rozleje, to wciąż się wie, że należało
> wypić.
Tyle to jeszcze pamiętam.
> Co ciekawe, Dusza ta kilka tygodni wcześniej taką sama akcję prowadziła
> na grupie ogrodowej. Nic o tej Duszy nie wiem, nie przypominam sobie
> by mi się wcześniej ukazywała.
Aha, myślałam, że to ta ŻD z Sevres, która przyrzepia się na-gminnie i
namolnie.
> Takie rozwiązanie zagadki mojego szczypiorku jest bardzo możliwe. Ale od
> razu powstaje zagadka nowa (horror vacui) -- okolicznych lasów szczypiorek
> nie porasta, więc jakże ta dzikość w mym ogrodzie się pojawiła?
Kto go tam wie. A może to oswojony zdziczał? Niektóre tulipany i
narcyzy tak mają, ze wracają po latach do formy wyjściowej.
> O tej porze roku kwitną w nich szafirki. Takie jak nasze ogrodowe,
> tyle że dzikie. W tym przypadku dzikość jest chyba względna -- sądzę,
> że jedne i drugie są dokładnie tym samym.
I kosaćce, i tulipany, i kolorowe anemony, i drobne, upojnie pachnące
narcyzy... tyle, że to na łąkach, a nie w lasach. Ech, rozmarzyłam się o
ucieczce na Południe.
--
B.
|