Anai wrote:

> W dniu 25.03.2014 21:15, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>>> to skrót TŻ jest przekłamaniem, eufemizmem itp 3333-)
>
> A to niby dlaczego? Czyżby nie było prawdą, że mąż danej żony, konkubent
> konkubiny a kochanek kochanki towarzyszy jej w życiu?
> W sensie jest z nią...
>
>> No i masz, w koło Wojtek:
>>
>>>>>>>> (...)a MŚK oznacza Moje Ślubne
>>>>>>>> Kochanie - to mój autorski antonim do coraz powszechniej
>>>>>>>> stosowanego bezślubnego "TŻ" :-))
>>
>> Uzupełnię - NIEWIADOMOCZYŚLUBNEGO 3-)
>>
> ... ale co z tego że nie wiadomo?
> Co z tego że bezślubnego?
> Wkurzać mnie zaczyna to podkreślanie, jakoby ślubny = lepszy, a
> najlepszy jest ślubny-kościelny.
> Ludzie mają potrzebę wypowiedzieć się o swoim partnerze (mężu - żonie
> kochanku - kochance, konkubencie - konkubinie czy cholera wie kim
> jeszcze) - z co najmniej kilku powodów prościej jest użyć skrótu TŻ ale
> o tym już chyba było :/

I o to właśnie chodziło, kiedy tworzony był TŻ.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com