W dniu 2015-02-15 o 17:37, Qrczak pisze: > Znam takiego, co kupił (na Walentynki co prawda, ale chyba też się > liczy) żonie maszynkę do strzyżenia, bo poprzednia swą tępowatością ją w > trakcie strzyżenia onego denerwowała. Chyba nie do przebicia! -- B.
Zobacz także