« poprzedni wątek | następny wątek » |
441. Data: 2015-02-20 00:27:20
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?Dnia Fri, 20 Feb 2015 00:22:06 +0100, Fragi napisał(a):
> U mnie genialnie sprawdzają się patelnie Tefala z tej serii:
>
> http://www.ceneo.pl/19286924#tab=spec
Skoro to nie teflon, to może sobie sprawię ze dwie. Dzięki za namiar.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
442. Data: 2015-02-20 00:30:41
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnmeco2r.6dk.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pani Ewa napisała:
>
>>> Rozumiem Twoje intencje i jest to rozsądne...
>>>
>>> Ale wciąż tylko możemy wierzyć na słowo że te większe
>>> partie nie były przez niego kupione w hurtowni jako
>>> mrożona półtusza.
>>
>> Oczywiście. Ja należę do wierzących. ;)
>
> Intencje postu rozumiemy.
Rozumiemy :-) Pytanie czy tak samo jak jego autorka :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
443. Data: 2015-02-20 00:37:15
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?Dnia Thu, 19 Feb 2015 23:41:15 +0100, Trefniś napisał(a):
> Nie banalizowałbym tak tego mięsa. Jest znacznie bardziej niebezpieczne od
> np. lodów.
W lodach rozwija się raczej salmonella, znacznie mniej groźna od laseczki
botulinowej. Jad kiełbasiany to naprawdę nie są żarty:
"W Księdze Rekordów Guinnessa jest zaklasyfikowana jako najbardziej
śmiercionośny organizm, bowiem wytwarza najsilniejszą egzotoksynę: ?450 g
tej trucizny teoretycznie mogłoby zlikwidować całą ludzkość.?[1] ? takie
zdanie jest zamieszczone przy opisie bakterii Clostridium botulinum."
(za Wiki)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
444. Data: 2015-02-20 00:39:43
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?Dnia Fri, 20 Feb 2015 00:37:15 +0100, XL napisał(a):
> Jad kiełbasiany to naprawdę nie są żarty:
http://www.e-biotechnologia.pl/Artykuly/Zatrucie-las
eczka-jadu-kielbasianego/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
445. Data: 2015-02-20 01:05:39
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?Dnia Fri, 20 Feb 2015 00:37:15 +0100, XL napisał(a):
> 450 g
> tej trucizny teoretycznie mogłoby zlikwidować całą ludzkość.
...czyli jest wielokrotnie groźniejsza od bomby atomowej - tylko na 1 bombę
atomową potrzeba aż około 5 kg plutonu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
446. Data: 2015-02-20 06:37:38
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:rshoon3xb9i9$.j29e1d6mx25w$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 20 Feb 2015 00:37:15 +0100, XL napisał(a):
>
>> 450 g
>> tej trucizny teoretycznie mogłoby zlikwidować całą ludzkość.
>
> ...czyli jest wielokrotnie groźniejsza od bomby atomowej -
> tylko na 1 bombę atomową potrzeba aż około 5 kg plutonu.
Siejesz histerię. Ta groźna toksyna rozpada się w temperaturze:
wystarczy pogotować potrawę i przestaje być toksyna groźna!
Źródło:
http://www.cdc.gov/nczved/divisions/dfbmd/diseases/b
otulism/#prevent
Mało tego - piszą o miodzie (!), asparagusie, czosnku w oleju czy
nawet ziemniakach pieczonych w folii aluminiowej - ani jednego
słowa (!) na temat tej toksyny mającej pojawiać się akurat
częściej w podwójnie mrożonym mięsie. Bakteria ta jest wszędzie
dookoła nas - na podłodze u Ciebie w domu też jest. A żyjesz.
Ale doceniam Waszą z Trefnisiem troskę o zdrowie grupowiczów.
To miłe z Waszej strony... :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
447. Data: 2015-02-20 07:28:50
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?W dniu 2015-02-19 o 22:22, Qrczak pisze:
>> "Codziennie miliony niewinnych pomarańczy giną obdarte ze skóry przez
>> wegetarian. Powstrzymajmy tę rzeź!" ;)
>
> To też paulizm?
> Bo ja to trochę pojechałam trybunizmem (czytaj: niektóre dzieła znam
> tylko ze słyszenia).
Jazdy trybunizmem nie znam, podobnie jak i w paulizmie nie lubuję się,
więc pojęcie słabe. Na paulizm za mało zadęcia i górnych tonów jakby tutaj?
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
448. Data: 2015-02-20 07:29:49
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?W dniu 2015-02-19 o 21:20, Qrczak pisze:
>> Ależ grafomania...
>> :)
>> Widzę, że to powszechne.
>
> Oj narażasz się, na ra żasz.
Oj, bo chyba ktoś czegoś nie wyłapał.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
449. Data: 2015-02-20 08:35:04
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?W dniu 2015-02-19 o 23:41, Trefniś pisze:
> W dniu .02.2015 o 22:10 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>
> (...)
>> Bo - zdaje się - ten paniczny strach przed ponownym mrożeniem wziął
>> się od lodów. Tych nie pieczemy, ani nie gotujemy przed spożyciem, a
>> i o zatruciach lodami chyba słyszy się najczęściej.
>
> Nie banalizowałbym tak tego mięsa. Jest znacznie bardziej
> niebezpieczne od np. lodów.
>
> Wystarczy poczytać choćby o botulizmie (zatrucie jadem kiełbasianym -
> oprócz laseczek dochodzą jeszcze toksyny!):
>
> http://www.przychodnia.pl/diety/index65.php3?s=3&d=2
&t=65&p1=5
>
> Oczywiście ów jad kiełbasiany nie występuje wyłącznie w mięsie, ale
> łatwiej się jego pałeczki namnażają w mięsie - bo znacznie częściej
> nieprawidłowo się mięso przygotowuje!
> Choćny owo powtórne mrożenie.
Bynajmniej niczego nie banalizuję. Ja się tylko zastanawiam, dlaczego
powtórne zamrożenie mięsa miałoby przyspieszać rozwój bakterii?
Rozumiem, że może pogarszać jego walory smakowe (choć w niektórych
przypadkach takie kruszenie mięsa jest nawet pożądane).
Myślę, że problem z powtórnym mrożeniem mięsa zasadza się na tym, że
mrożąc je dwu- czy nawet wielokrotnie, łatwo możemy stracić rachubę, ile
ono właściwie przebywało poza lodówką w temperaturze pokojowej, w której
rzeczywiście bakterie rozwijają się błyskawicznie, zwłaszcza w mięsie. I
choćby z tego powodu sama nigdy nie mrożę ponownie.
>
> Mrożenie/chłodzenie jest szczególnie niebezpieczne, bo laseczki
> Clostridium botulinum to beztlenowce. W lodówce/zamrażarce mają
> szczególnie dobre warunki rozwoju.
"Bakteria ta należy do ścisłych beztlenowców, wzrasta w temperaturach
24-33 °C przy lekko zasadowym pH"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Clostridium_botulinum
>
> Ja apeluję - zanim zaczniecie polemizować, pomyślcie!
> Tę grupę czyta wiele osób!
Nie demonizujmy tej liczby czytelników.
A zagrożenia nie ma - tutaj przecież i tak każdy wszystko wie najlepiej. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
450. Data: 2015-02-20 08:35:51
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?W dniu 2015-02-19 o 23:14, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>> Rozumiem Twoje intencje i jest to rozsądne...
>>>
>>> Ale wciąż tylko możemy wierzyć na słowo że te większe
>>> partie nie były przez niego kupione w hurtowni jako
>>> mrożona półtusza.
>> Oczywiście. Ja należę do wierzących. ;)
> Intencje postu rozumiemy.
Cieszę się, że nie postuję po próżnicy.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |