« poprzedni wątek | następny wątek » |
391. Data: 2015-02-19 17:43:09
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?W dniu 2015-02-19 o 17:38, FEniks pisze:
> He he. Wyobrażacie sobie smażenie kotleta na czymś takim:
>
> "Nie każdy wierzy w Boga, ale każdy chce schudnąć"?
To bardziej adekwatne na patelni?
"Nie to złe, co trafia do ludzkich ust, lecz to, co z nich wychodzi."
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
392. Data: 2015-02-19 17:44:05
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?W dniu 2015-02-19 o 17:05, Qrczak pisze:
> Mam lekturę na ponure a depresyjne dni zimowe.
Chcesz się dobić? ;)
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
393. Data: 2015-02-19 18:33:35
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?Dnia Thu, 19 Feb 2015 17:03:44 +0100, Trefniś napisał(a):
> W dniu .02.2015 o 16:50 bbjk <a...@b...cc> pisze:
>
>> W dniu 2015-02-18 o 22:06, Qrczak pisze:
>>
>>> I Złota Myśl od Paulo Coelho.
>> Stąd: https://www.facebook.com/zenujacypaulo
>
> Ależ grafomania...
> :)
> Widzę, że to powszechne.
No cóż, wystarczy parę truizmów i znane nazwisko, aby nastąpił zbiorowy
orgazm 33-]]]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
394. Data: 2015-02-19 19:03:03
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?Qrczak pisze:
>>> Ano dlatego, ze krolik byl w rytmie dobowym czesciowo
>>> zamrazany i potem odmrazany.
>>
>> Jak nie przymierzając zając. Taki co wisi i kruszeje.
>> Przed Wielkanocą.
>
> Generałowa Zajączkowa też się schładzała nocami...
>
>> PS
>> A może to wręcz był zając, nie królik?
>
> ...ale to była generałowa.
albo rybka...
Jarek
--
-- Powinnaś stąd widzieć ptaszka -- powiedział Królik. -- Chyba,
żeby to była rybka...
-- To nie rybka, to ptak -- rzekł Prosiaczek.
-- Tak, to ptak -- powiedział Królik.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
395. Data: 2015-02-19 20:13:42
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:54e5fd5d$0$2197$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2015-02-19 o 12:32, krys pisze:
>> Trefniś wrote:
>>
>>> Zresztą w sklepie też mielonego nie kupujesz zamrożonego!
>>> Ja nie widziałem i nie słyszałem o mięsie mielonym sprzedawanym w stanie
>>> mrożonym, to raczej pewnik.
>> No nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś na pewno było, w kostkach jak
>> masło.
>
> Było było, też to pamiętam, chociaż nigdy nie zdarzyło mi się kupić (ani
> mamie).
Skoro ustaliliśmy już z kilku źródeł że było... to teraz pytanie mam :-)
Czy to "mielone" było zrobione przez zmielenie najlepszych kawałków
świeżuteniuńkiego cielaczka, dziś właśnie w rzeźni ubitego?
Czy może, zważywszy na cenę takiego produktu, raczej było zrobione
z mięsa odpadkowego po krojeniu jakichś droższych steków i karków
czy szynek które pochodziły z zamrożonego już mięsa z lodówy?
Czyli mrożona krowa (półtusza z chłodni trzymana tam miesiac
lub dłużej głęboko zamrożona) poćwiatrowana, rozkawałkowana,
była zmielona z dodatkiem tłuszczu i ponownie zamrożona w tubie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
396. Data: 2015-02-19 20:17:56
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?W dniu 17.02.2015 o 21:38, Jarosław Sokołowski pisze:
> Anai pisze:
>
>> ... a z rekinem jeszcze nie wiem co zrobię :D
>
> Z nim sprawa prosta -- im mniej się zrobi, tym lepiej. Najlepszy
> jest po prostu usmażony bez żadnych ceregieli na patelni.
>
Acha...W takim razie już wiem co z nim zrobię :D
--
Pozdrówki
Anai
*** MóJ SŁitAśNy TofFanY BloGasEk: http://kuchniaanai.blogspot.com/ ***
~*~ Moje słit focie: http://infobot.pl/r/26aE *
http://annamagdalenape.deviantart.com/gallery/ ~*~
*** moje aukcje: http://tiny.pl/qjgtx ***
"Jesteśmy tylko szczególnie zaawansowaną w rozwoju odmianą małp na
niezbyt ważnej planecie, krążącej wokół całkiem przeciętnego Słońca. (S.
Hawking)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
397. Data: 2015-02-19 20:18:10
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?W dniu 19.02.2015 o 12:32, krys pisze:
> Trefniś wrote:
>
>> Zresztą w sklepie też mielonego nie kupujesz zamrożonego!
>> Ja nie widziałem i nie słyszałem o mięsie mielonym sprzedawanym w stanie
>> mrożonym, to raczej pewnik.
>
> No nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś na pewno było, w kostkach jak masło.
>
>
Potwierdzam - było takowe jak najbardziej mrożone, jakość taka se,
kostki 250g :)
--
Pozdrówki
Anai
*** MóJ SŁitAśNy TofFanY BloGasEk: http://kuchniaanai.blogspot.com/ ***
~*~ Moje słit focie: http://infobot.pl/r/26aE *
http://annamagdalenape.deviantart.com/gallery/ ~*~
*** moje aukcje: http://tiny.pl/qjgtx ***
"Jesteśmy tylko szczególnie zaawansowaną w rozwoju odmianą małp na
niezbyt ważnej planecie, krążącej wokół całkiem przeciętnego Słońca. (S.
Hawking)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
398. Data: 2015-02-19 20:18:21
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?"Trefniś" <t...@m...com> wrote in message
news:op.xuay45g7mtaby1@tncap.home...
> Oczywiście duża ilość mięsa była przechowywana w stanie zamrożonym (tzw.
> zapasy strategiczne), ale później już sprzedawana w produktach, albo z
> chłodni. Nie jako mrożona.
I to właśnie jest problem - lepiej byłoby, gdyby sprzedawali te zapasy
strategicznie nienaruszalne wciąż zamrożone - wtedy byłaby szansa
że były zamrożone tylko raz, bo obróbka mięsa zamrożonego (cięcie czy
nawet marynowanie) odbywa się w przetwórniach BEZ jego rozmrażania.
Kupując mięso wolę więc kupić coś mrożonego, mniej się boję takiego,
niż coś rozmrożonego, a z pewnością nie powinno się zamrażać znowu
u siebie.
> A propos mięsa mielonego... Parę lat temu rozbawiło mnie
> w sklepie mięso na tatara w plastikowej kiszce.
> Oczywiście z lodówki (nie zamrażalnika). Na opakowaniu
> podano zastrzeżenie: "Spożywać po obróbce cieplnej!"
>
> Hehe, smażony tatar...
Zatrzeżenie napisał prawnik fabryki - na zasadzie takiej: jak się
zatrujesz tym tartarem z naszej fabryki to nie dlatego że my
coś źle zrobiliśmy tylko dlatego że Ty nie dostosowałeś się do
ostrzeżeń i sam sobie jesteś winien choroby :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
399. Data: 2015-02-19 20:22:38
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?"Trefniś" <t...@m...com> wrote in message
news:op.xua01ycemtaby1@tncap.home...
> Mam znajomą, fankę tatara, która leczyła tasiemca...
> To jej nie wyleczyło z uwielbienia i nadal zajada się tatarem.
> A ja żałuję, że teraz tę potrawę raczej należałoby uznać za grę
> w rosyjską ruletkę.
> Choć pyszna! I nieraz, jeśli ma się zaufanie...
> :)
Miałem znajomego profesora który wykorzystywał typową
dietę studentów Azjatów na zajęciach z mikrobiologii :-)
Oni dostarczali mu próbkę kału a on używał go jako
pomocy naukowej pokazując studentom pasożyty pod
mikroskopem... Na pewniaka znajdował się ktoś zakażony.
Ale czy to powód dla niektórych aby powstrzymać się od
jedzenia żywych ostryg lub sushi/sushimi? No przecież nie... :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
400. Data: 2015-02-19 20:23:47
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:54e5dae1$0$2192$65785112@news.neostrada.pl...
>> Oczywiście u mnie też wyłącznie w domu mielone z kawałka, który
>> wybierzemy
>> w sklepie.
>> Opcja "proszę zmielić mi ten kawałek" też nie jest najlepsza - po każdym
>> mieleniu w sklepie maszynki nie myją...
>
> Sera krojonego w sklepie też nie kupuję z powodów j.w.
Dobrze robisz
- Twój edamski mógłby być zakażony krojoną wcześniej goudą!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |