« poprzedni wątek | następny wątek » |
291. Data: 2015-02-17 21:22:35
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?Dnia Tue, 17 Feb 2015 08:04:32 +0100, krys napisał(a):
> XL wrote:
>
>>>> Jak założy spódnicę żony to też nie będzie niczym dziwnym - będzie to po
>>>> prostu "właściwy balans" 333-]
>>>
>>> Jeśli jest Szkotem - ma swoją.
>>
>> Ma KILT.
>
> Jak zwykle komentujesz to, co najważniejsze,
No owszem, to jest najważniejsze, bo o tym tu rozmawiamy własnie - wszak
kiltu facet nie bierze od żony :->
> byle się wykazać "wiedzom".
Dla mnie żadna to wiedza, takie rzeczy się po prostu wie, a nie myli ze
spódnicą żony - no ale widzę, ze jednak nie dla każdego rzeczy zdawałoby
się powszechnie znane są... znane. I wtedy się taka osoba w 90 na 100
przypadków obraża i reaguje agresją, jak Ty.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
292. Data: 2015-02-17 21:23:10
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?Dnia Tue, 17 Feb 2015 09:23:32 +0100, Stefan napisał(a):
> Znaczy się w postaci już rozmrożonej...
> Bo chyba nie sądzisz że ktoś tego dorsza w Krakowie Ci złapał?
To ja już wolę jak MŚK przywiezie z łowiska.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
293. Data: 2015-02-17 21:26:11
Temat: Re: Odp: Jaką patelnię lupić?Dnia Tue, 17 Feb 2015 10:17:15 +0100, @ napisał(a):
> Hmm... zgodnie z oswiadczeniem Pani z budki, ryby nie byly zamrazane.
A świstak... Pierwsze przykazanie handlowca: mów wszystko, czego klient
oczekuje 3-]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
294. Data: 2015-02-17 21:28:37
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?Dnia Tue, 17 Feb 2015 11:54:19 +0100, Trefniś napisał(a):
> W dniu .02.2015 o 10:58 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>
>> W dniu 2015-02-17 o 10:48, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> Pani Ewa napisała:
>>>
>>>> BTW Mam pytanie - czy sól morska jest tak samo trwała jak zwykła sól
>>>> kamienna? Mam w lodówce w woreczku taką sól (prawdopodobnie). Jest
>>>> brunatna, w kryształkach. Od początku była taka jakby lekko wilgotna,
>>>> dlatego od razu włożyłam ją do lodówki. Zastanawiam się, czy po kilku
>>>> latach jeszcze można ją spożyć.
>>> To chyba nie był najlepszy pomysł. Sól robi się wilgotna, bowiem jest
>>> higroskopijna z natury swojej, chłonie wilgoć z powietrza. W lodówce,
>>> w niskiej temperaturze, chłonie jeszcze mocniej. Oczywiście do granic
>>> możliwości, które już tam prawdopodobnie osiągnęła. Zaszkodzić jej to
>>> nie zaszkodziło -- sól, a właściwie sole, bo tam nie tylko chlorek sodu,
>>> nie znikną przecież ani się nic nie przemienią, nie przestaną być słone.
>>> Nie ma też obaw, że tam się coś niedobrego wdało -- sól z takich
>>> własności
>>> słynie. Nie trzeba jej wyrzucać na podeptanie przez ludzi. Najlepiej
>>> nazad
>>> wysuszyć. Niekoniecznie na słońcu, jak (być może) za pierwszym razem.
>>> Może
>>> być choćby piekarnik z termoobiegiem (z funkcją grilla).
>>
>> O to, że przestanie być słona się nie obawiam. Nie wiem natomiast, co w
>> takiej soli morskiej oprócz soli może być. Krótko mówiąc - jaka jest
>> zawartość soli w soli. Od początku wyglądała mi ona bowiem podejrzanie
>> (jakieś takie brunatne w niej cząsteczki), zwłaszcza że tak do końca nie
>> byłam pewna, co to w ogóle jest, bo nie kupowałam tego, a dostałam w
>> prezencie.
>> Myślę, że do zamarynowania w niej łososia, to nawet nie ma potrzeby jej
>> suszenia.
>
> Ewa, zastanów się, co Ci przeszkadza odrobina wilgoci w soli?
Alem się obśmiała - "zepsuta sól", albo nawet to "coś", co w niej sobie
jest - nie ma to jak ta grupa :-D
:-D
:-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
295. Data: 2015-02-17 21:30:00
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?Dnia Tue, 17 Feb 2015 14:35:46 +0100, Trybun napisał(a):
> W dniu 2015-02-16 o 17:12, XL pisze:
>>
>>>> Woda. jJednak. Tłuszcz się schładza. Przed połozeniem każdej następnej
>>>> porcji ryby odczekaj aż tłuszcz się ogrzeje do właściwej temp. - będzie bez
>>>> bąbli.
>>> Raczej nie w tym problem, tłuszcz jest rozgrzany.
>> No to ryba za zimna. A jeśli nie to, to coś innego robisz nie tak. Ze wa
>> arzy w życiu mi się ryba rozpadła, ale to były ewidentne błędy u mnie, z
>> pośpiechu.
>
> Praktycznie z tego co już próbowałem to problem jest tylko z filetem z
> mintaja. Każda inna ryba dała się usmażyć bez przywierania do patelni.
> Dorsz też trochę się przykleja, ale nie jest to jakimś problemem w
> smażeniu, ot wystarczy dopilnować.
Hm, hmmmm - no to ostatnia ewentualność: że akurat mintaja kupujesz gdzieś,
gdzie onże już był po drodze rozmrożony i znowu zamrożony.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
296. Data: 2015-02-17 21:34:41
Temat: Re: Odp: Jaką patelnię lupić?Pan Pszemol napisał:
> Pewności też nie mam i dlatego powstrzymuje się od kupowania w Krakowie
> czegoś z morza w stanie rozmrożonym (zwłaszcza w supermarkecie...)
> No ale ja już tak mam, że niedowiarek jestem ;-)
>
> Na wczasach w Jastarni czy Dźwirzynie już byłbym mniej powściągliwy...
To błąd. Akurat w tych miejscach w sezonie dość łatwo trafić na
rybę, która długotrwałą podróż w to miejscę odbyła w mocno ujemnych
temeraturach. A do tego mogła być potraktowana jakimś konserwantem.
Tak przynajmniej twierdzą znawcy tematu -- ja nad Bałtykiem raczej
się w sezonie nie pojawiam.
Jarek
--
Duże piwko panno Helu
Jutro w rejs wyjdziemy może
To przywiozę Heli z Helu
I bursztyny i węgorze
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
297. Data: 2015-02-17 21:35:18
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?Dnia Tue, 17 Feb 2015 15:24:41 +0100, Trefniś napisał(a):
> Wygląda niebanalnie.
>
> Zaraz ktoś napisze, że to sól drogowa/wypadowa :)
Bue hue hue - sól tzw himalajska, do kąpieli :-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
298. Data: 2015-02-17 21:37:47
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?Dnia Tue, 17 Feb 2015 18:15:45 +0100, Piotr napisał(a):
> Użytkownik "Trybun" <i...@j...ru> napisał w wiadomości
> news:54e343d4$0$1984$65785112@news.neostrada.pl...
>>W dniu 2015-02-16 o 21:10, Piotr pisze:
>>>
>>
>> Ale w ten sposób nie da się rybki przypiec. Ale sam sposób smażenia z
>> papierem wydaje się być ciekawy przy innych potrawach.
>
> Jeśli przypiec - masz na myśli uzyskać skórkę rumianą, albo nawet
> chrupką to spokojnie się da - najpierw spróbuj potem powątpiewaj :)
> Jeśli przypiec = przyczepić aż do patelni - to nie da się rzeczywiście.
> Nie da się też przyczepić do papieru.
>
> Piotr
Ale to jest papier nasączany SILIKONEM!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
299. Data: 2015-02-17 21:38:48
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?Anai pisze:
> ... a z rekinem jeszcze nie wiem co zrobię :D
Z nim sprawa prosta -- im mniej się zrobi, tym lepiej. Najlepszy
jest po prostu usmażony bez żadnych ceregieli na patelni.
Jarek
--
A rekiny w oceanie
mają zębów pełen pysk,
Mackie ma w kieszeni majcher,
Lecz kto widział jego błysk.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
300. Data: 2015-02-17 21:40:15
Temat: Odp: Jaką patelnię lupić?
Użytkownik "Stefan" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:mc06mv$i5s$1@node2.news.atman.pl...
>
>
> Użytkownik "@" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mc056n$ijm$...@n...news.atman.pl...
>
>
>
> Podpisuje sie rekami, nogami i ogonem.
> Napisz jak rozpoznac, bo jezeli miara ma byc tylko "ruszanie sie" to mozna
> ja stosowac wylacznie do ryb kupowanych z hodowli, swiezo po "ubiciu".
> Zadna ryba kleparska czy marketowa nie drgnie na ulamek milimetra, bo jej
> nerwy sa martwe.
>
> Pozdrawiam
> @
>
> ***************************
> Mięso ryb białych np. dorsz, najpewniej można rozpoznać po jego
> sprężystości, jędrności. Często filety są oskórowane, więc na tzw. linii
> środkowej występuje (nie wiem jak to okreslić) taki jakby teczowy poblask,
> coś podobnego do tęczy utworzonej z kropli benzyny puszczonej na wodzie. U
> ryb rozmrożonych mięso mięso jest lekko matowe, nie tak błyszczące jak u
> świeżych.
> Można potrenowac np. na karpiu, czy innej rybie świeżej, żywej. Zabij ją,
> sfiletuj i część połóż na pokruszonym lodzie a część zamroź i rozmroź po
> nawet dwóch, trzech dniach. Obejrzyj ją dokładnie, naprawdę widać różnicę.
> pozdr
> Stefan
Nie zabije ryby.
Moge ewentualnie tylko pajaka (choc staram sie raczej te stworzenia
eksmitowac).
Pozdrawiam @
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |