Data: 2004-11-29 07:19:38
Temat: Re: Jaka zarowka do doswietlenia roslin w zimie
Od: Marx <m...@s...too.much.spam.write.to.newsgroup>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Sabinka napisał:
> On Wed, 24 Nov 2004 08:58:10 +0100, Marx
> <m...@s...too.much.spam.write.to.newsgroup> wrote:
>
>
>>zwyklej zarowki - nie
>>swietlowki (energooszczednej takze) - tak
>
>
> Ojej, a dlaczego? W czym sa swietlowki lepsze od zwyklych zarowek?
> Pytam z ciekawosci bo sama swietlowek nie cierpie :)
Zarowki maja pelne pasmo, z czego rosliny wykorzystaja tylko czesc,
nadto wiecej grzeja niz swieca - skutek taki ze zuzywa sie duzo pradu a
efekt mizerny.
Swietlowki mozna dobrac tak, aby albo optymalnie swiecily (np. osram
fluora), albo byly optymalne dla patrzacego (wysoki wspolczynnik
oddawania barw, np swietlowki trojpasmowe serii 9xx Philipsa)
Nie wiem czemu nie cierpisz swietlowek, to dokonale zrodlo swiatla:
-ogromny wybor barw
-swiatlo od razu rozproszone (brak strat na kloszach itp matowkach)
-zuzywaja malo pradu
-po zastosowaniu elektronicznego zaplonu swiatlo nie migota
Podejrzewam ze twoje uprzedzenia maja korzenie w ukladach stosowanych
lata temu, opartych o sczerniale mrugajace biale swietlowki PILA z
brzeczacym zaplonem klasycznym.
Duzo od tego czasu sie zmienilo, pojawily sie np swietlowki T5 czy
swietlowki energooszczedne.
Marx
|