Ikselka pisze:

> :-)
> To chyba nie pamiętasz tego prawdziwego boczusia, który nie wymagał
> podkładu do smażenia i nie leciała z niego woda zamiast tłuszczyku po
> rozgrzaniu...
> Dziś świnie się karmi kukurydzą, a nie ziemniaczkami, jak kiedyś. Tu
> tkwi przyczyna.
> A co ma PiS do jakości boczku, to się nawet nie zastanawiam, bo tu nie
> polityka. Ogień na szczęście zawsze ogniem pozostanie, o ile nie
> gotujesz na gazie lub elektryczności. Ja gotuję na prawdziwym ogniu - na
> palżcym się drewnie lub podczas mrozów - węglu, i chwalę sobie :-)
> Głosowałam na PiS (mam zamiar powtórnie), a jakoś nie wyglądam jak
> świnka. Wydaje mi się, że podkreślanie różnic przekonań politycznych nie
> wpływa dobrze na trawienie i zestaw gości przy stole, zatem lepiej ich
> nie poruszać, o ile nie chcemy siedzieć przy stole sami lub w
> zestresowanym, monotematycznym, towarzystwie :-)
>
Dodam, że zawsze mnie zastanawia ogólne narzekanie na tych, co wygrali
wybory. Skąd się to bierze? Przecież skoro XYZ wygrali, to znaczy, że
większość na nich głosowała. Kim są zatem ci, co narzekają, i czemu nie
poszli liczniej głosować na swoich ABC?

Jedna pani po wygranej PiS powiedziała: "Ach, ten PiS wygrał, a moi -
nie. Nie będę już głosować, bo to nic nie dało!"
Zdaje się, że przewaga wygrywających polega w polityce, jak zawsze, na
rosnącej głupocie przeciwnika :-))))))))))))


--
XL wiosenna
====================================================
==========================
Chwilami jestem tu:
http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=eJTu
XQ0AAACUGFDz9PzxwnRUed8hFQkm