Użytkownik "Ella" <E...@c...com> napisał w wiadomości
news:4e9859b7$0$2200$65785112@news.neostrada.pl...
>> "Plan żywieniowy jest dość monotonny i składa się z chudego mięsa, jaj,
>> warzyw i niewielkiej ilości owoców. Eliminujemy z diety produkty zbożowe,
>> słodycze i napoje alkoholowe. Musimy pamiętać aby wypijać codziennie
>> około 2 litrów wody lub zielonej herbaty".
>
> W stosunku do sposobu mojego odżywiania przed tą dietą (zwaną kopenhaską)
> są 2 różnice:
> - do lunchu można wypić tylko kubek czarnej kawy
> - produkty zbożowe są całkowicie wyeliminowane
> Dietę stosuje się przez 13 dni.
> Rezultat jest piorunujący. Przez pierwszy tydzień chudnie się średnio 1 kg
> na dzień.
> Pewnie za szybko, ale wolniejsze metody nie działały.
>
> Nie wiem czy skuteczność tej metody jest bardziej związana z niejedzeniem
> do pory lunchu czy z wyeliminowaniem produktów zbożowych.

Czlowiek jest tak skonstruowany ze cala gotowana skrobie przetwarza na
tluszcz.
Sa wiec dwa rodzaje otylosci "bread basket" i "kartofel bauch".

Rowniez jarzyny i owoce nie moga byc gotowane. Tylko surowki.
Surowki sa dla tych b. pozytecznych bakterii w jelicie grubym. Trzeba o nich
dbac.

Powstaje problem kalorii. Chude mieso i surowki maja b. malo kalorii.

Kalorii trzeba szukac w alkoholu i tluszczu (kolejnosc alfabetyczna).

Wychodzi nam kuchnia francuska. Tluste miesiwa, wino i surowki. Bywa tez
bagietka. Ale jeden Amerykanin zauwazyl ze oni (Francuzi) wcale tego nie
jedza tylko sluzy im to do popychania jedzenia na widelec.
S*