Data: 2014-12-10 21:00:03
Temat: Re: Jakość mąki z młyna
Od: "ZZZ" <n...@n...spam.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mirosław Kwaśniak" <m...@u...ikem.pwr.wroc.pl> napisał w
wiadomości news:5488a14f$0$21550$65785112@news.neostrada.pl...
> ZZZ <n...@n...spam.com> wrote:
>> W tym drugim przypadku facet tłumaczył mi, że ważna jest nie tylko ilość
>> białka (glutenu)
>
> Zawszeć można dodać glutenu - Cargil ma to jako produkt uboczny ;)
>
>> ale również jego podatność (zdolność) na płynięcie.
>
> ... kwasowość, wilgotność, zdolność wiązania CO2, własnośći fermentacyjne
> itd.
>
>> Tak to bodajże określił jeśli czegoś nie pokręciłem. Ale tutaj to ja już
>> wymiękam, jak ja miałbym to sprawdzić.
>
> Też nieraz myślałem ... i na tym się kończyło
>
>> Kupując w sklepie mogę mniej przejmować się tym, że trafię gorszą
>> dostawę,
>> bo w następnym zakupie może być lepsza
>
> Genialne wartości wypiekowe mają mąki Lubelli, ale ...
> dla mnie te mąki są bez smaku, jałowe jak wata.
Ale mnie nie chodzi o wypiekowe, a te które powodują "spoistość" makaronu
(najchętniej kupowałbym z pszenicy durum, ale nie chiałbym płacić tak
wysokiej
ceny w jakiej one są dostępne)
> Wypróbowałem mąki kilkunastu producentów dostępne w okolicy
> i od kliku lat wierny jestem mąkom z Młynów Stoisław
> http://www.mlynystoislaw.pl/index.php/maki-do-domowe
go-wypieku-chleba-c-324
> We Wrocławiu dostępne m.in. w sklepach różnych sieci Społem (we W-w
> działają
> co namniej 3 różne PSS).
Mieszkam w dość przeciwnej części Polski :)
> Cena zależy od fantazji sklepu - od 2.50 do 10zł/kg za tę samą makę :)
No właśnie, cena to też parametr jaki należy brać pod uwagę.
Mąkę dobrej jakości po 5zł i drożej łatwo znaleźć, ale uważam, że należy
oczekiwać cen realniejszych.
> 4 podstawowe mąki zapewniają mi surowiec do wyrobu pieczywa.
> Nawet moja LP dodaje pszenną 750 do wyrobu ciast, bo polepsza smak.
Zgadzam się z Nią. Bez zahamowań używam 650, bo "białość" mąki to jest
mało ważny parametr (poza biszkoptem i kilkoma jeszcze zastosowaniami)
> Nie wiem tylko czy utrzymają poziom, bo ostatnio się sprywatyzowali.
>
> Do tej pory (po dopracowaniu receptury) robię w ciemno - odważając surowce
> z dokładnością nie gorszą niż 5% nie mam problemu, że ciasto będzie za
> rzadkie lub za gęste.
>
>> (a swoją drogą ile dodatków
>> wyrównujących jakość mąki jest w mące w sklepie to spróbujcie sobie
>> wyobrazić analizując skład śmietan, twarogów czy masła).
>
> Nie wiem, ale po 13 grudnia ;) nowe dostawy powinny mieć podany pełny
> skład
>
>> Ale kupując we młynie 20-30kg chciałoby się kupić dobrze (tutaj mam
>> przynajmniej mąkę "czystą" bez poprawiaczy).
>
> Ale nie masz gwarancji, że każda partia zboża ma takie same własności.
Dlatego właśnie moją metodą jest kupienie 5kg, sprawdzenie w 2-3
zastosowaniach
i jak mi odpowiada to dokupowanie dodatkowo 20-30kg, a wtedy mam spokój na
jakiś czas.
Stąd było moje pytanie - "Czy macie jakieś swoje sprawdzone metody oceniania
jakości mąki"
> Choć swoją drogą nawet duzi wytwórcy mają z tym problem - duża sieć
> sklepów piekarniczych we Ww (mająca własny młyn) miewa spore wachnięcia
> w jakości pieczywa, a ich mąki nigdy nie wzbudziły mego entuzjazmu.
Spodziewam się, że u nich głównym kryterium zakupu zboża na własną mąkę jest
niska cena tegoż zboża. A wtedy trudno utrzymać stabilną jakość.
No dobrze, poddaję się, widzę, że moje podejście do tematu mąki jest chyba
"przeteoretyzowane", trzeba brać co jest osiągalne wygodnie i skupić się na
innych sprawach kuchennych :)
ZZ
|