Data: 2016-01-15 08:50:26
Temat: Re: Jazda na resztkach?
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 14.01.2016 o 23:27, XL pisze:
> FEniks <x...@p...fm> Wrote in message:
>> W dniu 14.01.2016 o 19:32, XL pisze:
>>> I zanim znów się uczepisz pogromu kieleckiego jak wesz psiego...
>>> polecam zaznajomienie się z historią twego własnego miasta - nie
>>> takiego znowu (nomen omen) KRYSZTAŁOWEGO - zwłaszcza pewnej
>>> kryształowej nocy, kiedy to "gniew ludu" przybrał rozmiary apokalipsy :-|
>> Breslau to nie było moje miasto, uczitielko.
>>
>
> Raz już Cię rozpoznałam i muszę stwierdzić, że słusznie. Co
> uczitelskie doświadczenie, to uczitelskie doświadczenie.
> Kielce za Stalina też nie moje, więc swoje wszawe insynuacje
> sobie schowaj dla kogo innego, głupszego od siebie, bo
> "uczitelka" Ci zawsze pokaże , jaka jesteś żałosna i da Ci Twoją
> "argumentacją" po uszach.
Widzę, że zabolało. I dobrze, może oczy trochę otworzysz.
Cała twoja i tobie podobnych mentalność - nawywijać szabelką, nachlapać
jęzorem, ale nie brać odpowiedzialności za słowa, a już broń Boże za
jakieś gorsze konsekwencje tych słów. I jeszcze czuć się wielce
pokrzywdzonym.
Wiedz, że prowokacja udaje się na podatnym gruncie (tego powinien cię
już nauczyć twój minister sprawiedliwości, nieprawdaż?). A od zawsze
tacy jak ty ten grunt skrupulatnie przygotowywali. I nadal
przygotowują. A potem tłumaczenie, że to inni są winni, a ofiary same
się o to prosiły. Żałosne.
Ewa
|