Data: 2001-10-07 23:32:47
Temat: Re: Jedna z miliona przyczyn samotnosci [Re: samotnosc]
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 9pqnbd$mv9$...@n...tpi.pl, Saulo at d...@p...onet.pl wrote on
8-10-01 1:09:
>
> "Włodek" <c...@p...fm> wrote in message
> news:9pqj8i$iff$1@bobo.ds5.agh.edu.pl...
>> czesc,
>> jak sobie z nie poradzic,
>> jak byc pewniejszym siebie,
>> co robic by byc bardziej towarzyski,
>> co robic by nie byc samotnym,
>>
>> pomozcie
>
>
> We introduce ourselves
> To Planets and to Flowers
> But with ourselves
> Have etiquettes
> Embarrassments
> and awes
>
> Emily Dickinson
>
> Swobodni, gdy się przedstawiamy
> Kwiatom lub Planetom,
> Lecz między nami -
> Skrępowani
> Lękiem i Etykietą.
> (tłum. S. Barańczak)
>
> ----
> Saul
>
>
Chirurdzy musza byc ostrozni,
Gdy biora w dlon pieczolowicie
Skalpel - pod jego cienkim ostrzem
Rusza sie Winowajca - Zycie!
...
Bywa bol - tak zajadly -
Ze wyzera w nas Otchlan -
Potem przykrywa - Odretwieniem -
Tak aby Pamiec mogla
Obejsc - przejsc przez nia po niej -
Jak Lunatyk - stapajacy bepiecznie
Gdzie stracilyby go oczy owarte
W gruchoczace - Kosc po Kosci - powietrze
/item/
|