W dniu 2015-05-15 o 22:32, Ikselka pisze:
> Najgorzej sobie całe życie odmawiać tego, co się lubi, wydac fortunę
> na nabijanie kabzy lekarzom i koncernom farmaceutycznym, a potem i
> tak, o tempora, o mores, zemrzeć przez cholesterol.

Spokojnie. Świat jest taki urozmaicony, że można rozkoszować się
jedzeniem bez konieczności spożywania tłustych mięs oraz pięciu jaj na
śniadanie codziennie. Co ostatnio czynię, delektując się moimi
ulubionymi szparagami w sosie holenderskim (z żółtkiem, o zgrozo!). :)

Ewa