Data: 2009-12-09 00:59:00
Temat: Re: Jest całkiem nieźle
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
>>>>>>>> Oj baby, baby - specjalistki od życia ...
>>>>>>>> Może komuś się będzie chciało sprowadzić Was nieco 'na ziemię'
>>>>>>>> i wskazać na tytuł grupy dyskusyjnej ? Ja Was bardzo
>>>>>>>> przepraszam, ale
>>>>>>>> rady w stylu "znajdź kościół i się
>>>>>>>> ożeń" dane człowiekowi, który przeszedł poważny epizod
>>>>>>>> psychotyczny brzmią ... po prostu nieprofesjonalnie. I nawet
>>>>>>>> nie chodzi tu o formalny profesjonalizm, ale o jakiśpodstawowy
>>>>>>>> chociaż profesjonalizm w rozpoznawaniu własnych uczuć, uczuć
>>>>>>>> innych i różnicy między jednym a drugim.
>>>>>>> Oj, panie Marny analityku damskiej i męskiej psyche... A cóż to
>>>>>>> za nawrócenie, które działa tylko i jedynie w
>>>>>>> "podjaranej" krzykiem i śpiewami grupie i potrzebuje do
>>>>>>> istnienia wzniosłej atmosferki, sztucznie podsycanego szumku...
>>>>>>> Swoje nawrócenie, nabyte samotnie lub w "grupie wsparcia"
>>>>>>> kontynuuje się w ciszy, w życiu z drugą osobą i dla niej, dla
>>>>>>> dzieci, czyli w najlepszej grupie wsparcia jaka jest. Bo do
>>>>>>> tego właśnie się nawraca ten, co zbłądził.
>>>>>> Można też kontynuować na usenecie, by w podjaranej atmosferze
>>>>>> sztucznie podsycanego szumku popotępiać innowierców i grzeszących
>>>>>> niemoralnością ... Oj, Ty się jeszcze chyba nie nawróciłaś... ;D
>>>>> Nigdzie tego nie twierdzę, a nawrócenie to długi proces.
>>>>> Tylko niektórzy myślą naiwnie, że już SĄ gotowi, nawróceni.
>>>> No to trafnie Cię oceniłem. Udało mi się.
>>> Właśnie w tym problem. Usiłujesz ocenić kogoś- a nie czyjeś
>>> postępowanie. To na ogół jest fałszywe- i krzywdzące.
>> Co Ty powiesz? Kogo mam przeprosić?
>> Nie usiłuję, tylko oceniam naprawdę, może najwyżej Tobie nie pasować
>> moja ocena.
>> Umówmy się, że ocenianie zachowania w oderwaniu od konkretnej osoby,
>> to jedynie instrukcja (savoir-vivre).
>> Ja oceniam poglądy i postawy ludzi. Twoje też i swoje także.
> michale- jeszcze raz: problem w tym, że nie oceniasz poglądów i postaw
> ludzkich, a oceniasz konkretnych ludzi. Powtarzam się- wiem, ale czy
> naprawdę nie dostrzegasz różnicy? Ocena postaw jest ok- ocena ludzi
> nie. Jest na ogół fałszywa.
Powtarzanie się, to Twoja maniera, ale mniejsza z tym.
Dostrzegam różnicę. Oceniam ludzi pod kątem ich autoprezentacji, według
swoich kryteriów. Ty możesz te opinie uważać za fałszywe, ale to nie jest
ogół. Ocenianie ludzi jest ok. Co Ci do głowy strzeliło, że nie jest!
Wszyscy oceniamy. :)
Nie da się nie oceniać, skoro z kimś się rozmawia. Jest relacja - jest
ocena. Nie ma relacji - nie ma oceny. Hello! Obudź się! :)
--
pozdrawiam
michał
|