Data: 2002-01-29 11:18:30
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...
Od: "a_kroliczek" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ituś" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:6137-1011708961@213.17.138.62...
> > A teraz 1000 pytan...:-)
> > Kate.
>
> To proszę o następne. Pierwsze wywołało piękną dyskusję.
>
> A propos: dlaczego w pierwszym temacie podałaś:
> "Jestem powodem rozstania" - przecież to nie prawda.
>
> Pozdrawiam
> Ituś
Jak to nie prawda? Przecież, gdyby nie Kasia, to On dalej trwałby w
małżeństwie. Jego życiowe decyzje podejmowane były przez Innych. On, robił
tylko to co oni chcieli, zawsze (?) ktos decydował za niego. Teraz gdyby
żona nie odeszła (bo niby dlaczego?), to byłoby po staremu. Ale nie mówię,
że to byłoby dobre. Po prostu tak było. A może się mylę?
Asia
|