Data: 2003-06-02 12:24:13
Temat: Re: Jeszcze mi sie przypomnialo...
Od: "Joanna Gacka" <j...@w...com-media.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "lukas3339" <l...@g...net.pl(ease remove me)> napisał w
wiadomości news:bbfdj3$147$1@news.onet.pl...
> Druga sprawa jest taka ze ona powiedziala ze widzi tylko 2 argumenty za
> posiadaniem dziecka - nr1 dlatego ze ja chce ( ale to kiepski argument) a
> drugi... Zanim powiem dodam gwoli wyjasnienia ze moja dziewczyna jest
osoba
> gleboko wierzaca ( nie mylic z dewotka ), ktora rzeczywiscie stara sie zyc
> wedlug zasad religii chrzescijanskiej, nie zaden katolik-partolik ale tez
> nie ma fiola na tym punkcie, zeby nie bylo. No i ten drugi argument jest
> taki: Bog wyposazyl kobiete w te wszystkie narzady w konkretnym celu, po
to
> zeby wydala na swiat potomka. I to mysle gdzies tam do niej w srodku
trafia,
> gdybym mogl znalezc wiecej takich argumentow to moze zasiane ziarno kiedys
> tam zaczeloby kielkowac. Zastanawaim sie czy moze wlasnie religia mogla by
> mi troszke pomoc. Hm... moze zajrze tez na pl.soc.religia moze tam cos sie
> dowiem.
to moze zerknij tutaj - artykuł dotyczy właśnie takiej sytuacji
http://www.kosciol.pl/content/article/20030602120254
207.htm
Pozdrawiam,
J.
|