Data: 2006-07-26 07:09:30
Temat: Re: Jolico po kuracji według Dirco
Od: Lanfear <l...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
>>Pozdrawiam skrupulatnie Ja...cki
> Pozdrawiam protekcjonalnie Tomek
A czy nie moglibyscie polaczyc swoich sil intelektualnych,
uzupelniac swoja wiedze dla tzw. dobra wspolnego? Nikt
nie ma monopolu na wiedze i na nieomylnosc, wiec dajcie
sobie spokoj, pliz!
Z moich doswiadczen wynika, ze po takich symaptycznych rozmowach
ktos zwykle opuszcza grupe, a to zawsze strata.
A poza tym - jak ktos pisze, ze cos tam wyleczyl jakos tam - to
nalezy to po prostu przyjac do wiadomosci, o ile nie robi
sie doktoratu w warunkach kontrolowanych na statystycznie
istotnej liczbie przypadkow. Natura ma wielka moc.
W koncu - w swojej ojczyznie klony palmowe na pewno maja kontakt z
roznymi patogenami, a mimo to zyja i maja sie swietnie. Choroby
grzybowe to choroby "zlych warunkow", sa one tylko OBJAWEM
zlych warunkow, zas do ich wyleczenia spokojnie moze wystarczyc
ich poprawa, w tym wyciecie chorych galezi.
Pozdrawiam, Aga
|