On 29 Lis, 22:28, "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> ... zakiszona, już dzisiaj jadłem ziemniaki odsmażane na boczku wędzonym z
> cebulą i kiełbasę a do tego surówka z świeżej zakiszonej kapusty z cebulą,
> papryką i pieprzem z cukrem (odrobinka) i olejem.
> Pychotka. Popijałem młodym i prawie sklarowanym winem z aronii i winogron.
>
> To jest życie!

Moja kapustka już w słoikach sobie w piwnicy "dochodzi" - w dużych 3-
litrowych (na bigos) i w takich po 1/2 litra - na suróweczki. Na
święta będzie pierwsza konsumpcja w postaci bigosu.
A w kamionce - szyneczek sztuk dziesięć sie pekluje. Jutro zapekluję
schab i boczek, bo to trzeba krócej.
Mąż właśnie wedzarnię robi; lepiej mieć swoją, bo u sąsiada też miło,
ale niewygodnie - przez ogrodzenie trzeba przeskakiwać :-)
19 grudnia robienie kiełbas. Ach, będzie się działo! 12 osób na
Wigilii i na Święta - ma kto zjeść to wszystko :-D
ZERO kupnej wędliny. Tylko własne wędzonki i pieczyste.