Data: 2002-03-07 13:48:29
Temat: Re: KFC
Od: "Lilla" <l...@f...krasnik.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik GutMan <l...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> Ślinka mi leci ale stronka nie chodzi :(
No co Wy jesteście tacy niezaradni...? :)
Ja mogę wejść na stronę Grzegorza; ściąga się powoli, ale wchodzi.
W tej sytuacji podam Ci ten przepis tutaj:
http://www.mniammniam.pl/p.php?p=123
Skrzydełka pikantne i sałatka kapustowa [prawie dokładnie takie
same jak z kfc, tylko ze smaczniejsze, ha!]
Pikantne, chrupiące, a przygotowanie ich nie zajmuje więcej niż pół godziny.
Poza tym tańsze co najmniej 5 razy niż na mieście! Pyszna, chrupiąca
ostra sałatka doskonale się nimi komponuje
skrzydełka:
kilogram skrzydełek
dwie łyżki wegety
pół szklanki pogniecionych na małe kawałki płatków kukurydzianych
pół szklanki pszennej mąki
jajko
łyżeczka słodkiej papryki w proszku
łyżeczka ostrej papryki w proszku
łyżeczka mielonego kminku
pół łyżeczki suszonej bazylii
ćwierć łyżeczki suszonego tymianku
ćwierć łyżeczki suszonego rozmarynu
odrobina pieprzu cayenne
odrobina pieprzu czarnego
łyżeczka soli
pięć łyżek mleka
dwie szklanki oleju - do smażenia
sałatka:
pół kilograma białej kapusty
jedna średniej wielkości marchewka
jedno twarde i kwaśne jabłko
dwie czubate łyżki śmietany
czubata łyżka majonezu
łyżeczka musztardy
łyżeczka cukru
sól
pieprz
Podobno wielu długo szukało przepisu na skrzydełka takie, jak w kfc....
Oto on, prosty, niezawodny. Poza tym, tak przyrządzone skrzydełka,
są lepsze niż te firmowe - bowiem kiedy wystygną, nie stają się suche
i na zimno są równie doskonałe, jak na gorąco.
Ze skrzydełek odcinam niejadalne końcówki i dzielę każde na dwie porcje.
Płuczę dokładnie kilkanaście minut w zimnej wodzie. Następnie wrzucam
do garnka, w którym wrze woda z jedną łyżka wegety. Gotuję skrzydełka
do średniej miękkości - około 10 minut.
Kiedy skrzydełka się gotują, przyrządzam panierkę - mieszam wszystkie
przyprawy z mąką i rozgniecionymi na mniejsze kawałki płatkami kukurydzianymi. Dodaję
jajko i mleko - panierka powinna być
konsystencję bardzo gęstej śmietany.
Ugotowane skrzydełka wyjmuję z wywaru i studzę. Kiedy już zimne,
wkładam do panierki i dokładnie mieszam - tak by równomiernie się nią
pokryły pokryły.
Smażę skrzydełka w dużej ilości oleju - powinny w nim pływać, w wysokiej
temperaturze. Kiedy pięknie złote z wszystkich stron, znak że są gotowe.
I takie, no takie okropnie pyszne i gorące.
Do skrzydełek - to już wiadomo od lat, najlepsza jest sałatka coleslaw.
Kapustkę, obraną marchew i jabłko szatkuję na drobne kawałeczki
[używam do tego malaksera, w końcu go po to wynaleziono, co nie?].
Dodaję śmietanę, majonez i musztardę. Mieszam, próbuję i doprawiam
cukrem, solą i pieprzem i już!
Koniec cytatu ze strony ... i chyba mnie też już ślinka leci.... :)
Pozdrawiam
Lilla
|