Data: 2002-11-19 16:08:48
Temat: Re: KFC - Gandalf
Od: "bazyli4" <b...@p...nospam.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:arbqkm$rad$1@news.gazeta.pl...
> Pobożne życzenia i modlitwa? Itd., itp.
"Udaliśmy się do agi: biedny to był człowiek, siedział na tapczanie w
szopie i przyjął mnie dosyć uprzejmie. Wytłumaczono mu cel mojej podróży.
Odpowiedział, że mi każe dostarczyć koni i janczara, abym mógł udać się do
Koroni, do konsula francuskiego, pana Vial; że mogę łatwo przejechać przez
Moreę, gdyż drogi są bezpieczne, ścięto bowiem głowy trzystu czy czterystu
rozbójników i nic już nie tamuje podróży.
Z onymi trzystu czy czterystu rozbójnikami rzecz tak się miała. W
okolicach góry Itome banda chyba sześćdziesięciu złodziei rozbijała się po
drogach. Pasza Morei, Osman, udał się w to miejsce i kazał otoczyć wioski,
gdzie zwykle przebywali złoczyńcy. Byłaby to za długa i za nudna sprawa
dla Turka odróżniać niewinnego od winowajcy. Zabito więc niby dzikie
zwierzęta wszystko, co wpadło pod rękę. Rozbójnicy zginęli, to prawda,
lecz przy nich zamordowano przeszło trzystu niewinnych wieśniaków
greckich."
Powyższe z Chateaubrianda.
Pobożne życzenia i modlitwa? Ależ nie, tylko zacząć wykonywać. "Twardym
trza być, nie mientkim."
> A muszę?
Nie, nie musisz :-)))
> Czyli zgadzamy się, że z normalnych. Tyle, że pozbawionych podstaw bytu.
> ;-)))
Znaczy się, jedzenia? - żeby nie było, że NTG?
;-))
Pzdr
Paweł
|