Data: 2001-05-09 07:31:35
Temat: Re: KFC i twister
Od: "Aldik" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> napisał w wiadomości
news:1et4qxs.6orp4j1l1bwrhN%wlos@tele.com.pl...
> > > Mozesz przyblizyc, o co chodzi z ta adrenalina?
> >
> > O to, ze przerazone wizja smierci
>
> To krowy maja wizje? i swiadomosc smierci?
>
Wizje jak wizje, ale spora część zwierząt prowadzonych na ubój (nie tylko
krów) przeczuwa co się z nimi stanie. Wiele lat temu moi dziadkowie
sprzedawali gospodarstwo rolne i niektóre zwierzęta musieli odprowadzić do
rzeźni. Moja babcia po dziś dzień wspomina zapłakane krowy (łzy ciekły im po
pyskach) i ich smutne spojrzenia. Odprowadzania konia to nawet mój dziadek
nie wytrzymał, to było zwierzę które służyło rodzinie przez wiele lat. W
końcu zapłakanego zwierzaka sprezentował dalszemu sąsiadowi i tam stary
Siwek dożył swoich dni. Może nie wszystkich zwierząt to dotyczy, ale takich
relacji z prowadzenia do rzeźni znam więcej. One czują co ma się stać, być
może wnioskują to z zachowania gospodarzy?
Pozdrawiam
Aldik
-- Człowiek ma zadziwiającą skłonność
-- do stwarzania problemów
-- dla samej przyjemności ich rozwiązywania
-- (Joseph de Maistre)
|