Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> wrote:



>z ksiazki zatytulowanej "szalony kowboj". pisana przez
>bylego farmera, hodowce krow - takiego z dziada prawdziada (a dokladnie
>jego przodkowie zajmowali sie tym od 4 pokolen), wiec wydaje mi sie ze
>co jak co, ale na ten temat to ma o wiele lepsze wiadomosci niz my
>wszyscy razem zebrani. ze tak powiem ma wiadomosci "z pierwszej reki".

A nie lepiek byloby siegnac do jakiegos rocznika statystycznego?
almanachu? encyklopedii?


> "hodowcy z amazonii wytwarzaja niewielkie ilosci produktow nawet dla
> konsumentow miesa: w amazonii produkuje sie tylko 3-4% brazylijskiej
> wolowiny.

Sama widzisz. Tak produkcja wolowiny na wykarczowanych obszarach
amazonii nie bylaby w stanie, nawet w calosci eksportowana do USA
znaczaco wplynac na tamtejszy rynek wolowiny. Obwinianie MacDonalda o
niszczenie lasow amazonskich jest absurdalne. Wstrzymujac sie od
jedzenia hamburgerow nie uratuje sie tam jednego krzaczka.

>mimo to destrukcja postepuje, czesciowo z chciwosci, czesciowo z
> ignorancji, a czesciowo z powodu wciaz aktualnej kulturowo atrakcyjnosci
> kowbojskiego mitu."

No, no, rozumiem teraz, ze to John Wayne przyczynil sie do niszczenia
lasow.

Wladyslaw