Data: 2006-12-11 10:45:08
Temat: Re: KOMPOT KOZACKI
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
" zora" <z...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:eljbqg$e80$1@inews.gazeta.pl...
> Ovo <j...@o...pl> napisał(a):
>
>
>> A kto to jest Wyderko? Bo nie znam. Trzeba powtarzać co jakiś czas, aby
>> wiedza nie zaginęła - to taki współczesny survival.
>
> no to powtarzam:
>
> " nie oglądałeś "wiosna panie sierżancie", gdzie przez praktycznie cały
> film
> niejaki Wyderko (Tadeusz Fijewski) lansował bimber z bergamutek?"
>
> No więc rzeczony Wyderko, przez cały film usiłował propagować przepis na
> bimber z gruszek bergamutek, co mnie się przypomniało, jak tylko o tym
> kompocie z gruszek przeczytałam, i nie przytpuszczałam, że możesz tego
> filmu
> nie znać.
>
> A co do przypominania starych, prostych przepisów, to na pewno warto, bo
> potrawy te zaczynają do nas wracać jako wyroby luksusowe robione wg.
> starych
> receptur, za luksusowe ceny, a po co przepłacać :D
Przepraszam, myślałem, że próbujesz, tak jak miejscowa hałastra, mnie
zahaczyć, a jesteś rzeczową osobą, co sobie cenię, lubię z takimi rozmawiać.
Nie byłem kinomanem, molem książkowym to i owszem, nalepszym czytelnikiem (w
swoim czasie) biblioteki powiatowej i miejskiej. Np. przeczytałem całą
"Komedię ludzką" - ślady poprzedników kończyły się na siódmym tomie, było to
wydanie 24 tomowe... Co do filmu - może i oglądałem, musiałbym zobaczyć, by
ewentualnie potwierdzić. Nie pędzę bimbru, pijam piwo i wino, bardzo rzadko
mocniejsze drinki. Za ostatnie sześć lat to było tylko około 2,5 litra
wódki - wyłącznie przy spotkaniach z Sylą - dwa razy na ognisku, z wieloma
innymi osobami i raz w domu sam na sam. :-))) Też niewiele oboje...
|