Data: 2006-04-04 07:58:22
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Elske <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lozen napisał(a):
> Wiesz, tylko ze jezeli jest to pierwsza rzecz jaka przychodzi Tobie na
> mysl przy szukaniu argumentow, i to nie pierwszy raz, to jednak jest to
> jednak bardzo wazny czynnik w Twojej ocenie innych osob. Kurcze,
> zamiast sie tak zapierac dlaczego po prostu tego nie zaakceptujesz?
Jak sobie coś wmówisz to młotkiem z głowy ci się nie wybije. Nie będę ci
truć, bo nie ma sensu. Znajdź sobie post do Xeny (gdzieś pod koniec
wątku) - tam napisałam, że jeżeli coś mnie rusza to podejście do
posiadanej kasy a nie jej posiadanie. Napisałam też dlaczego.
Natomiast tutaj jest to pierwszy (lub jeden z pierwszych) argumentów, bo
niestety jak patrzę na tą konkretnie uroczystość to widzę właśnie tony
wyrzuconej kasy. Często gęsto nawet nie zainwestowanej tylko właśnie
wyrzuconej - zupełnie bez sensu, bez gustu, bez celu. Więc jeśli spytasz
z czym mi się kojarzy I Komunia to odpowiem, że z "zastaw się a postaw
się". Uogólniam rzecz jasna, bo nie wszyscy tak mają, ale jest to
zjawisko częste.
> No i spoko. Niech sobie wydaja, i niech sobie mysla ze sasiedzi beda
> zazdroscic. Ty, rozumiem, nie zazdroscisz, wiec o co chodzi?
Drażnią mnie tacy ludzie i ich podejście do innych. Reszta j.w.
> Mam jednak inne wrazenie, i zdaje sie ze nie ja jedyna.
Na szczęście Twoje wrażenie nie ma tu nic do rzeczy. Obawiam się, że
kasa to jest jedyny powód, który jesteś w stanie pojąć, to że moim
zdaniem tak po prostu nie powinno być, bo ja to sobie inaczej wyobrażam
nie ma u Ciebie racji bytu.
--
Elske
http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
|