Data: 2004-10-13 23:00:07
Temat: Re: Kamica pęcherzyka - leczenie [raz jeszcze]
Od: "cOOba" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tzw BTW: Na jednej ze stron w sieci (której adresu niestety nie pamiętam)
przeczytałem, iż podobno w leczeniu kamicy pęcherzyka pomocne mogą być zioła
(m.in):
mięta, mniszek lekarski, a także podobnież chmiel zwyczajny, dziurawiec,
kocanki piaskowe, kruszyna pospolita... itd.
Stąd też, przepraszając za wgłebianie się w temat (jak do tej pory z tego co
widzę prawie wszyscy lekarze z którymi miałem w tej sprawie do czynienia
odsyłają mnie 'pod nóż' nie próbując zrobić nic więcej). I poszedłbym nawet
na operację, gdyby nie [głupia zapewne skądinnąd] obawa przed narkozą ;)
Postanowiłem więc spróbować jeszcze jednej metody, a mianowicie
ziołolecznictwa. I tu pytanie: Czy ktokolwiek z Was wie cokolwiek o
jakiejkolwiek skuteczności tej metody w tym schorzeniu (pytam, bo oczywiście
strony o tym traktujące rozpływają się w zachwytach) ? Pytając dziś w aptece
dowiedziałem się o czymś takim jak [mam nadzieję, że nie pomyliłem nazwy]
UROSAL(N), który to podobno, choć należy go stosować w konsultacji z
lekarzem to ma ponoć sporą skuteczność ? Czy ktokolwiek może coś powiedzieć
więcej n/t skuteczności owych metod - z własnego doświadczenia ? Czy warto
się w to 'bawić'. Jak mówię, chcę zrobić wszystko, aby uniknąć leczenia
chirurgicznego, nawet to, w co normalnie nie uwierzyłbym i uznał za
szarlatanerię (terapia ziołowa m.in) ;)
Za każdą pomoc z góry serdecznie dziękuję.
cOOba
|