Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!news.glorb.com!npeer03.iad.highwinds-media.
com!news.highwinds-media.com!feed-me.highwinds-media.com!nx02.iad01.newshosting
.com!newshosting.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo
-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: Kanciasta szynka.
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <y...@4...net>
<kmfhku$p93$1@mx1.internetia.pl>
<mengpz21d6ef$.wd34qmhroriy.dlg@40tude.net>
<kn673b$7he$1@speranza.aioe.org>
Date: Sat, 18 May 2013 11:11:29 +0200
Message-ID: <8xk76kj452m8$.a4xokkg0h2wq.dlg@40tude.net>
Lines: 41
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 95.49.13.158
X-Trace: 1368868285 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 1211 95.49.13.158:1294
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
X-Received-Bytes: 3018
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:351066
Ukryj nagłówki
Dnia Fri, 17 May 2013 23:23:01 +0200, Diabełson(R) napisał(a):
> Kotku, oni egzystują dzięki temu że przeciętny człowiek choćby się
> znał na jedzeniu, to zje jak leci bo nie ma czasu. Jak ja. Znam się na
> tym i owym, ale nie mam czasu na robienie swoich wyrobów. Dlatego kupuję
> jak najmniej przetworzone mięso.
Tak, to prawda. Tyle że wiesz, ludzie dzielą się na bardziej łakomych niż
zajętych i na bardziej zajętych niż łakomych ;-)
> A tanie mięso jedzą psy, chociaż i
> teraz nie zawsze.
Jakiś czas temu kupiłam w Lidl'u mielone mięso wieprzowo-wołowe na tacce,
żeby ugotować moim pieskom. Zwykle sama mielę im mięso kupowane na targu,
ale miałam mieć gości i czasu brak, chciałam żeby było szybciej.
Trzy opakowania kupiłam, z datą ważnosci do 12 maja.
Poleżały w lodówce ze dwa dni , a rano 11-go zauważyłam, że mięso zmieniło
kolor na dziwnie szary, konsystencja stała się bardzo zwięzła, jakby zalana
twardym żelem, trudna do rozbicia. Po otwarciu zapach był niezbyt fajny, no
ale w każdym razie nie był to zapach zepsutego mięsa, a raczej wanilii
(???!!!) zmieszanej powiedzmy z mięsem niezbyt świeżym, tak bym to opisała.
Pomyślałam co tam, ugotuję, przecież jeszcze ważne a psy to w końcu
padlinożercy.
Mięso wrzuciłam do wody, na początku wogóle nie chciały się te "mięsne
kluski" rozpłynąć, a po zagotowaniu - mięso ZNIKŁO! We wrzącej wodzie
pływało kilka kłaczków przypominających mięso, reszta się rozpłynęła.
Zapach wanilii się spotęgował, dodatkowo mieszajac się z zapachem
gotowanego flaka wołowego raczej, niż mięsa.
Powinnam była toto w tym momencie wyrzucić, ale przyznam się, że było mi
szkoda no i nie miałam niczego innego "na wsad", więc wrzuciłam warzywa i
ryż jak zwykle i dokończyłam proces technologiczny żtp.
Psy nie ruszyły.
Hmmm...
--
XL
"Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę,
zaś na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg."
Werner Heisenberg, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki
|