Data: 2001-12-03 14:49:12
Temat: Re: Kapuśniak?
Od: "Ramzes" <w...@w...krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Ramzesie genialny, robie twoj kapusniak i jesli sie obijasz w pracy to
> powiedz jak z ta zasmazka, bo nie umiem... Jak ja to zasmaze boczek i
> cebule, to ile tej maki do tego, no i co dalej, zamieszac i przygrzac? A
> klucha sie nie zrobi? A jak zrobi, to wrzucic ja do zupy? I rozmoczy sie
ona
> pozniej?
> Mnie jeszcze nigdy zasmazka nie wyszla, a raz myslalam ze wyszla, to syn
> powiedzial, ze pachnie psem !
> czekam - *******
> m-gosia
> *******
Oczywiście, że się obijam w pracy!! Taki mam fajny dzień.
Zobacz ile masz na patelni tłuszczu, mąki wsyp tylko tyle żeby się smażyła.
Gdyba Ci się gruda zrobiła, bo dasz za dużo mąki dodaj masełka. Podsmaż
mąkę. Zasada jest taka, że coś ma być chłodne. Najlepiej rozprowadzać
chłodny wywarem.Lejesz pomalutku na patelnię i cały czas mieszasz.
Jak masz kłopot, bo Ci się robią kluchy to dawaj wszystko przez sitko.(
perlonowe )Końcówkę zasmażki przecieraj przez sitko tak żeby było sitko
zanurzone w zupce. Wtedy na sitku zostanie tylko cebulka i skwarki boczku.
To siup do zupki i podgotować ją jeszcze. Ślinka cieknie. Powiedz co Ci
wyszło.
Pozdrawiam pozorujący pracę Ramzes.
|