Data: 2002-02-14 00:20:20
Temat: Re: Karoshi [Re: karochi?]
Od: "Marsel" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "EvaTM" <<>>..>
> A co byś wolał;) ?
> Jeśli chodzi Ci o rentę dla wdów i sierot,
> to lepszy chyba byłby wypadek przy pracy...
> Byle nie udowodnili, że to Twoja wina;)
> Eva
przeceiz ja wyraznie naisalem (no, moze z błedami, al eto nie moja wina tylk
otego altluka ;)
mi chodzi o to czy delikwent wie, zdaje sobie sprawę wczesniej, czy tez
dowiaduje sie nagle, posmiertnie coo sie stało.
Ja własnie nie chciałbym sie obudzic rano martwy, zwąłszcza ze jescze
neiskonczyłem roboty, ale wole pozpstaćw pamiecijako człowiek słowny...
Osobiscie mam wrazenie ze mi coś takeigo nei grozi, ciagle za mało jestem
zaangazowny w prace, (co widac chocby tu), ale teraz zanowu czuję coś w
rodzaju upojenia, po odwuku, to strasznie pociaga..
MArsel
|