Data: 2002-01-23 13:12:14
Temat: Re: Kasiu!! blagam (Re: Jestem powodem rozstania...)
Od: "Edycia" <e...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"jolkakami" <j...@p...onet.pl> >
> Opowiadanie o tym, że znaliście się wcześniej a nie
> sypialiście, tylko dopiero po Jego odejściu od żony, to bzdura! nie liczy
> się tylko łóżko! a więi uczuciowe?!!! jakoś umknęło Wam to? związany
> uczuciowo z Tobą a sypia z żoną i na dodatek z tego "wychodzi dzidziuś"
> doprawdy ciekawe!.
Jolu,
Ale dopoki sa kobiety, ktore beda wybaczac niewiernym mezczyznom dopoty ci
mezczyzni beda sobie calkiem dobrze zyli. Tak jak nasz omawiany pan - dwie
kobiety (przez jakis czas) przygraniajace skruszonego i rozdartego. Zonie
tlumaczyl, ze z tamta to on wcale nie sypia, a kochance mowil, ze zony nie
kocha, ale spelnia malzenski obowiazek.
Nie wierze w to, ze "zona zlapala go na dziecko". To brzmi absurdalnie,
zwlaszcza, ze byli/sa malzonkami.
> Podsumowując dość długi mój post, za nim się coś zrobi
> trzeba najpierw pomyśleć o konsekwencjach.
Mimo to, ze mam zle zdanie o tym mezczyznie zycze im szczescia. Kate chyba
na to zasluguje, czuc w jej wypowiedziach, ze go kocha.
I racja jest w tym, ze zycie nie zawsze nam sie uklada tak, jak bysmy
chcieli, a te wymarzona polowke spotykamy, kiedy moze byc za pozno.
--
Pozdrawiam,
Edycia
|