Data: 2015-10-05 16:18:11
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskich
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 05 Oct 2015 10:11:34 +0200, krys napisał(a):
> FEniks wrote:
>
>> W dniu 2015-10-04 o 13:29, niebieski pisze:
>>> W dniu 04.10.2015 12:59, FEniks pisze:
>>>> W dniu 2015-10-04 o 12:48, niebieski pisze:
>>>>> W dniu 04.10.2015 12:36, FEniks pisze:
>>>>>> W dniu 2015-10-04 o 08:19, krys pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Bo zdecydowanie nie podobna mi się nowoczesna postawa, którą
>>>>>>> obserwuję u
>>>>>>> młodszego pokolenia:
>>>>>>> Dziewczyna dzwoni do męża, że kilkanaście km od domu w szczerym polu
>>>>>>> letnim
>>>>>>> wieczorem samochód odmówił posłuszeństwa, a mąż na to "co ja ci na to
>>>>>>> poradzę?" i sie rozłącza.
>>>>>>
>>>>>> I uważasz, że to obecnie norma lub coś powszechnego w związkach
>>>>>> małżeńskich?
>>>>>>
>>>>>> Ewa
>>>>>>
>>>>> Patrząc na obecne tzw. "społeczeństwo", to nie jest nic nagannego.
>>>>
>>>> Tzn. na jaką grupę konkretnie patrząc?
>>>>
>>>> Ewa
>>>>
>>> Mam kontakt z młodszymi od siebie i czasem staram się zrozumieć ich tok
>>> myślenia. Tylko tyle.
>>
>> Ciągle nie wiem, jaką grupę ludzi masz na myśli.
>> I czy sądzisz, że 20, 30, 40 lat temu było o wiele mniej takich
>> małżeństw, w których mężowie nie szanowali swoich żon lub nawet nimi
>> pomiatali?
>
> W tym przykładzie
nie :-)
> chodzi o brak szacunku i pomiatanie, tylko o postawę wobec
> problemu najbliższej osoby. O stosunek mężczyzny do kobiety.
> Nie znam wśród moich rówieśników oraz starszych żadnego, który tak by
> postąpił.
Ja też. Powaga.
> Inny przykład: Kobieta ma problem czysto wymagający siły fizycznej. Prosi o
> pomoc dwudziestoparolatka. Ten próbuje, po czym mówi "nie da rady" i tyle.
> Pytam potem facetów dwadzieścia lat starszych od wspomnianego, co by zrobili
> w takiej sytuacji - "prędzej bym ten kran ze ściany wyrwał, niż się poddał
> na oczach kobiety". Taki tam brak równouprawnienia.
>
Dokładnie :-)
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
|