Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Kefir dobry na wszystko!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kefir dobry na wszystko!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 228


« poprzedni wątek następny wątek »

141. Data: 2018-05-28 09:54:56

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

<d...@g...com> wrote:
> Za żadne skarby świata nie chciałbym powrotu do komuny z tym jego
> prymitywnym monotonnym i tanim żarciem.
>
>> Zły pieniądz wyparł dobry, jak i cała zła reszta całą dobrą...
> Zły pieniądz ?? - Najlepiej wróć do handlu wymiennego.

A ty się dokształć:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Prawo_Kopernika-Gres
hama

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


142. Data: 2018-05-28 10:04:25

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL <i...@g...pl> wrote:
> <d...@g...com> wrote:
>> Za żadne skarby świata nie chciałbym powrotu do komuny z tym jego
>> prymitywnym monotonnym i tanim żarciem.
>>
>>> Zły pieniądz wyparł dobry, jak i cała zła reszta całą dobrą...
>> Zły pieniądz ?? - Najlepiej wróć do handlu wymiennego.
>
> A ty się dokształć:
> https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Prawo_Kopernika-Gres
hama
>

Oraz:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Monetae_cudendae_rat
io

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


143. Data: 2018-05-28 10:33:19

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: stefan <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-05-28 o 01:46, Jarosław Sokołowski pisze:

> PS
> U Syryjczyków ostatnio koło mnie jedli policjanci, cały stolik był
> przez nich zajęty.
>

pospolite psy żrą co popadnie... :)
pozdr
Stefan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


144. Data: 2018-05-28 12:50:58

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

d...@g...com napisały:

> Za żadne skarby świata nie chciałbym powrotu do komuny z tym jego
> prymitywnym monotonnym i tanim żarciem.

Tanim żarciem?! Toż w okresie słusznie minionym wydatki na jedzenie
zżerały większość dochodów typowej rodziny! Przy płacach podobnych
do dzisiejszych (liczbowo, tylko liczbowo), najtańsza kiełbasa
(zwyczajna vel mickiewiczowska) kosztowała 44 zł. Zajrzenie do
rocznika statystycznego powinno wyleczyć każdego ze wspomnień o tym,
że coś wówczas było tanie. A jeśli ktoś za młody na wspomnienia,
wyleczy się z wiary w propagandę wspomnianych sierot. Gdyby ktoś
dzisiaj chciał (wtedy musiał) przeeznaczyć na szynki i kiełbasy
tyle co wtedy, to by mógł zatrudnić nadwornego wędliniarza. Jeśli
przeznaczy mniej, to też będzie miał lepiej niż kiełbasa z filetowym
tuszem pieczątek weterynarza w środku (ten obraz pamiętam, smak mniej,
gdyż się brzydziłem).

--
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


145. Data: 2018-05-28 13:04:21

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-05-28 o 01:46, Jarosław Sokołowski pisze:
> Animka pisze:
>
>>> Gdzie one były? Na Śnadeckich bywam codziennie.
>> Nie pamiętam dolładnego adresu, ale pewnie idąc np. od PL Konstytucji
>> Nie ma już tych delikatesów. Nie pamiętam czy kogoś do paki wsadzili.
>
> Idąc od pl. Konstytucji można zglądać obie strony ulicy. Podobnie idąc
> w drugą stronę. Bo ulica niezbyt szeroka, a także niespecjalnie długa.
> Idąc od pl. Konstytucji w stronę Politechniki, tak w połowie drogi,
> jest żabka. Nie zaglądam do wnętrza, bo nie mam po co.

Nie przechodzilam tamtędy już od dawna. Pewnie po tych Delikatesach jest
teraz Żabka.

Szlag mnie trafia z jedną rzeczą, bo na Puławskiej zbezcześcili Teatr
Nowy i zrobili z niego Carrefour Ekspress.

>>> Jadam u Wietnamczyków albo u Syryjczyków. Jedni i drudzy przmili, nie
>>> chcę orzekać którzy bardziej, by kogoś nie skrzywdzić niepotrzebnie.
>>> Jeszcze się Chińczycy otworzyli. Przeszedłem kiedyś ul. Śniadeckich
>>> do pl. Politechniki, potem nazad ul. Noakowskiego. To nie są długie
>>> ulice, nietutejszym wyjaśnię. Naliczyłem 20 (słownie: dwadzieścia)
>>> miejsc, gdzie można coś zjeść. Przeważnie dobrze zjeść -- testowałem
>>> nie więcej niż połowę, ale wierzę statystyce.
>>
>> Na Bakalarskiej widzialam parę lat temu dwie chinki opiekujące się
>> małą wystraszoną psinką. Strasznie ja utuczyły. Byla przeznaczona do
>> zarżnięcia i do zjedzenia w ich budce przy której siedziały na ławeczce.
>> Zwrócił mi na nich uwagę taki fajny chłopak. Wszystko mi opowiedział.
>> Policja nie przyjedzie, bo ich to nic a nic nie interesuje.
>
> To na jakieś specjalne zamówienia, takie danie z psiny? Pewnie kosztuje
> niemało.

Nie wchodziłam tam nawet. Tam jest bazar,łlaziłam po bazarze.
Do dziś mam w oczach tą biedną psinkę, jej wzrok, która przeczuwała, ze
będzie zabita.
To co oficjalnie oferują wspomniane nacje, czyli wieprzownina,
> baranina, kurzęcina i wołowina oraz krewetki, jest po cenach przystępnych.

Tego to nie wiem. Nie mam rozeznania.

> PS
> U Syryjczyków ostatnio koło mnie jedli policjanci, cały stolik był
> przez nich zajęty.

Pewnie im smakuje jedzenie syryjczyków.


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


146. Data: 2018-05-28 13:33:41

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: d...@g...com szukaj wiadomości tego autora

> Tanim żarciem?! Toż w okresie słusznie minionym wydatki na jedzenie
> zżerały większość dochodów typowej rodziny! Przy płacach podobnych....

Dzisiaj jestem spolegliwy ale mimo wszystko to prawda. To pewnie z rozpędu.))
Jedzenie było drogie. Często chodziłem głodny.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


147. Data: 2018-05-28 13:44:41

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Animka pisze:

>>> Na Bakalarskiej widzialam parę lat temu dwie chinki opiekujące się
>>> małą wystraszoną psinką. Strasznie ja utuczyły. Byla przeznaczona do
>>> zarżnięcia i do zjedzenia w ich budce przy której siedziały na ławeczce.
>>> Zwrócił mi na nich uwagę taki fajny chłopak. Wszystko mi opowiedział.
>>> Policja nie przyjedzie, bo ich to nic a nic nie interesuje.
>> To na jakieś specjalne zamówienia, takie danie z psiny? Pewnie kosztuje
>> niemało.
>
> Nie wchodziłam tam nawet. Tam jest bazar,łlaziłam po bazarze.
> Do dziś mam w oczach tą biedną psinkę, jej wzrok, która przeczuwała,
> ze będzie zabita.

Jakoś staram się zrozumieć ludzi, którzy dwadzieścia lat temu wygadywali
podobne rzeczy. Ktoś wychowany w zaścianku spotyka się z nowym zjawiskiem,
nowymi ludźmi. Wyobraźnia mu pracuje, coś gdzieś przeczyta, usłyszy -- i
już ma przed oczami obraz Chińczyka, który tuczy pieska by pokawałkowanego
sprzedać z ryżem w ulicznej budzie. Ale żeby dzisiaj wypisywać takie
głupoty?! Toż to się kompletnie kupy nie trzyma, poczynając od samej
ekonomiki tego procesu -- mięso jest tanie i jest.

Jeśli gdzieś w Warszawie serwują psinę, to nie w budce na Bakalarskiej,
a w którejś z ekskluzywnej chińskiej restauracji. Ekskluzywnej w tym
znaczeniu, że niedostępnej z zewnątrz, trzeba znać adres, wiedzieć do
których drzwi na którym piętrze kamienicy zadzwonić. Raz byłem w takim
miejscu, ciekawe przeżycie (psów nie serwowano).

Zresztą i tak więcej psów w Polsce źle kończy z ręki tubylców, którzy
uważają psi smalec za lek na wszystko (głupoty, jak się okazuje, nie leczy).

>> To co oficjalnie oferują wspomniane nacje, czyli wieprzownina, baranina,
>> kurzęcina i wołowina oraz krewetki, jest po cenach przystępnych.
>
> Tego to nie wiem. Nie mam rozeznania.

A ja mam. Dlatego piszę.

Jarek

--
-- Znaczy, jeżeli pan powiedział, znaczy, pan wiedział.
-- Nie wiedziałem, ale powiedziałem.
-- Znaczy, proszę pana, znaczy, ja pierwszy raz w życiu słyszę,
że ktoś nie wiedział i powiedział.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


148. Data: 2018-05-28 13:51:19

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

d...@g...com napisały:

>> Tanim żarciem?! Toż w okresie słusznie minionym wydatki na jedzenie
>> zżerały większość dochodów typowej rodziny! Przy płacach podobnych....
>
> Dzisiaj jestem spolegliwy ale mimo wszystko to prawda. To pewnie z rozpędu.))
> Jedzenie było drogie. Często chodziłem głodny.

No właśnie, ja też. Na żadną szkolną stołówkę nie udawało się mnie namówić.
Brzydziłem się. Nie mniej niż kiełbas z handlu uspołecznionego. Już lepiej
było być głodnym.

--
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


149. Data: 2018-05-28 14:18:54

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: d...@g...com szukaj wiadomości tego autora

Jesteś mistrzem małej formy )) Tak było.

Jeżeli gotujesz i nawdychasz się przy tej okazji zapachów oraz od czasu do czasu
smakujesz potrawę to ma ona zupełnie inny smak niż ta sama przygotowana przez kogoś
innego. Ta sama potrawa za granicą również inaczej smakuje niż w kraju bo zapachy i
smaki dookoła są inne.
Nasza percepcja działa na zasadzie kontrastu i to jest punktem odniesienia w tym
niedoskonale wyizolowanym systemie badawczym.

Pisać się nie chce bo za gorąco ale dokończę....
Na samą myśl o perelowskiej kiełbasie z handlu uspołecznionego dostaję torsji.
(Nie mówiąc już jakie skarby można było czasami znaleźć w środku)

Ludzie którzy mieli szczęście nie stać w kolejkach po resztki mięsne bo mieszkają na
wsi i mogli sami się zaopatrzyć nie powinni się wypowiadać tak stanowczo bo to
zaburza proporcje całości tamtego klimatu.
Większość jadła źle albo bardzo źle...

Nie wspomnę o wyrobach czekoladopodobnych zwanych szumnie czekoladą itp.
Każdy ma swoją bajkę...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


150. Data: 2018-05-28 16:43:22

Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

d...@g...com napisały:

> Jesteś mistrzem małej formy ))

Ktoś kiedyś pisał, że dużej.

> Pisać się nie chce bo za gorąco ale dokończę....
> Na samą myśl o perelowskiej kiełbasie z handlu uspołecznionego dostaję
> torsji. (Nie mówiąc już jakie skarby można było czasami znaleźć w środku)

Wiem, wiem, w kuchni nie godzi się ze szczegółami o takich rzeczach
opowiadać. Jako dziecko dostałem. Nie na myśl, tylko w realnym zetknięciu.
Potem praktyk straszenia mnie kiełbasą poniechano.

> Ludzie którzy mieli szczęście nie stać w kolejkach po resztki mięsne bo
> mieszkają na wsi i mogli sami się zaopatrzyć nie powinni się wypowiadać
> tak stanowczo bo to zaburza proporcje całości tamtego klimatu.
> Większość jadła źle albo bardzo źle...

Jako dziecko z rodziny inteligencji (pracującej, ciężko) okresowo w ogóle
nie jadałem mięsa. Raz, że stanie w kolejchach wszyscy zgodnie uzanwaliśmy
za uwłaczające godności, nawet gdyby ktoś miał na to czas. A dwa, to co
można było "wystać" nie przeszłoby przez wewnętrzną domową kontrolę jakości.

> Nie wspomnę o wyrobach czekoladopodobnych zwanych szumnie czekoladą itp.

To dopiero później. Jeszcze długo po wojnie dawniejewedel robił dobrą
czekoladę. To trudniej zepsuć częściowo, tak jak produkcję wędlin.

--
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 23


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Podróby arbuzów.
Niehandlowna niedziela ?
Taro.
Co w zielonym koprze piszczy?
baranina jagnięcina

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »