Data: 2004-05-25 20:45:05
Temat: Re: Kiedy logopeda
Od: "Natek" <n...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer w news:c907oa$pj5$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Ależ oczywiście, że chodzi - jeżeli osoba jest nadwrażliwa, to kilka
> sytuacji, w których jakieś dzieci nie zrozumieją jej mowy odbierze
> jako naśmiewanie - i kompleks gotowy ["skoro dzieci słyszą l, to
> pewnie dorośli też, tylko nie "śmieją" się na głos" itd.].
>
> Flyer - nie psycholog itd.
Haha. Ja stwierdzam, że zwichnięte (lekko) 'r' mi się
podoba i niefunkcjonalność takiej wymowy nie ma dla mnie
znaczenia. A Ty mnie chcesz przekonać, że jednak ma
dla mnie znaczenie? :)
Jeśli kiedyś chciałam takie cuś sobie wyćwiczyć,
to miałabym później popaść w kompleksy?
No chyba że chcesz to uogólnić - to wtedy oczywiście
masz rację, ale póki co, to mnie przekonywałeś, że nie warto,
a tak se ne da - bo mi się podoba i już ;))
* Natek
|