Data: 2010-07-16 20:33:30
Temat: Re: Kiedy się rodzę?
Od: "kant.or" <k...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał
>> Na czym konkretnie ma polegać owa "zupełna uwaga" ?
>> Pytam o konkrety, by wykryć ewentualne czary...
>>
> Masz teraz tę uwagę. Cały czas. Sądzę że jej nie tracisz w chwili śmierci
> ani w chwili narodzin. Nazwij tojak chcesz: światło świadomości, obecność,
> przytomność.
Piotr, chyba tak wolno mi mówić, skoro gardzisz
przyjaźnią :o) - nie obra ź się zaraz, to taka mała uszczypliwość,
a zwłaszcza braterstwem, które dał nam Jeszu, nie Budda, choć
Jezus z tamtego kierunku przyjął do serca wielkoduszność
i pochylenie sie nad ludzkim cierpieniem, z Indii czy Persji
to w sumie bez znaczenia. Judaizm nie miał tego w sobie
sam z siebie.
Przecież jestem omylny, ale rób co chcesz,
polegam głównie na własnym doświadczeniu,
a słowa mędrów sprawdzam na sobie, na swoim "ja"
i jeśli mi się coś wyraźnie nie zgadza, odrzucam precz.
1) Nie pamiętam swojego świadomego bytowania
przed narodzeniem z kobiety i mężczyny na tym świecie,
2) Nawet jeśli takie miało miejsce, to jest to dla mnie
niedostępne,
3) Jeśli mnich chce mnie przekonać, że miało miejsce,
ok., ale jeśli zauważam, ze robi to tylko po to, by
mnie podbić w niewolę, mówię : spadaj na bambus !
Albo coś wiesz, i wtedy mów, jeśli Ci leży rozwój
mojego "ja" na sercu, a jeśli nie, to albo zmyślasz
sam nie wiedząc po co, albo chcesz mnie omamić.
Brat, daruj słowo, jeśli to Cię obraża, ale Jeszu naprowadził
mnie na tę myśl, że dobry Bóg, o ile w ogóle istnieje,
jest naszym Rodzicielem.
I kto w takim układzie chce nam opowiadać jakieś brednie ?
Bajki dla rozbawienia czy też ukojenia duszy ( "ja"), ok...,
bajki bywają piekne i pouczające, ale jeśli taki zdechły
pies chce nas zaczarować, to mówię mu: Brat, pohamuj nieco.
Rozumiesz, co mówię ?
Jeśli Ty nie rozumiesz, to nikt na grupach, na których bywam,
nie jest w stanie tego zrozumieć.
zdar
kant.or
|