Data: 2004-01-27 14:24:19
Temat: Re: Kij w mrowisko - kto się przyzna z czego zrzynał?
Od: "waldek" <x...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tiaaa, ale 99,999999% odpada z uwagi na punkt 2.
====
Nadal się nie zgadzam.
Podam ci przykład. Większość przepisów na pieczarki każe je dusić na maśle.
Do tego mogą być różne dodatki, cebula, śmietana itp. Ja wymyśliłem
doprawienie ich sosem sojowo-grzybowym. Takiego przepisu nigdy i nigdzie nie
widziałem. Uważam, że jest to mój oryginalny przepis. Ale sceptyk powie: co
w tym oryginalnego? Po prostu jeszcze jeden dodatek do znanej od dawna
receptury.
Czasem nawet jedna, drobna zmiana czyni potrawę całkiem inną. Trudno to
nazwać naśladownictwem, czy wzorowaniem się, jeśli jakieś nowe połączenie
składników tworzy nowy smak. Uważam, że w niektórych przypadkach nawet
banalna zmiana może być oryginalna. Zwykle czytając taki przepis uważamy, że
to jakieś dziwactwo autora, a wcale nie musi tak być.
waldek
====
|