Data: 2022-09-29 17:34:53
Temat: Re: Kłamstwo!?
Od: flyer <f...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
flyer wrote:
> PD wrote:
>
> > W dniu 2022-09-28 o 21:19, flyer pisze:
> > > PD wrote:
> > >
> > >> sobota, 17 września 2022 oĂ 09:08:20 UTC+2 trybun napisał(a):
> > >>
> > >>> Dla mnie to oczywiste od prawie samego początku że zamach. Jednak bez
> > >>> fajerwerków w stylu bomby itd w tezach lansowanej przez pana Antoniego.
> > >>
> > >> Przy założeniu, że zamach - na moje oko bomba tu pasuje najlepiej a
> > >> wszystko inne to fajerwerki, bo im bardziej skomplikowana intryga tym
> > >> większe szanse niepowodzenia.
> > >>
> > >> Dębska
> > >
> > > Sie masz Dębska. ;> Zdaje się, że i Kitz też tu wpadła ze 3 razy od
> > > czerwca - a już myślałem, że wszyscy wymarli. :)
> >
> > Strzałeczka. Chyba mam demencję, bo nie wiem kto to jest Kitz :) Rok
> > temu czy jakoś tak, TrenR wpadł zareklamować jakąś kawę. Ciebie też
> > widziałem jak pisałeś ostatnio z XL. Miałem się odezwać ale, że
> > przeczytałem Was po dwóch tygodniach od napisania, stwierdziłem, że
> > wpadłeś, znikłeś i pojawisz się za 5 lat więc to bez sensu :) Ja, żyję i
> > zaglądam tu jak akurat przypomnę sobie, że coś takiego jak usenet
> > istnieje. Ciekawe jak tam Twoje pokłady podświadoności po tylu latach,
> > czy nadal w realu mylił byś mnie ze Sławkiem :)
>
> Drogi PD, ja chyba wiem kogo uratowałem od większych uszczerbków na
> zdrowiu mówiąc glanującym ochroniarzom "zostawcie go", jeszcze dopiłem
> swoje piwo zanim mnie też wyrzucili [czegoś się chyba bali, bo ani
> wpierdolu nie dostałem, a i piwo mogłem dopić, choć pod czujnym wzrokiem
> ;>]. Póżniej był szpital na Banacha - Ty opatrywałeś swoje rany, a ja
> żarłem u Chińczyka - pierwsza porcja mojego ówczesnego ulubionego dania
> nie powiem, w drugiej byłem zasnąłem, czyli mam obraz porównawczy co
> może się ze mną stać na weselach [jest też opcja zlegnięcia pod
> stolikiem ;>].
>
> XL dostało się rykoszetem - muszę dbać o swój image żałosnego dupka
> zasługującego jedynie na pogardę, ale w sumie Jej się też należało, tak
> do końca nie wiem za co, ale należało się. ;> Swoją drogą chyba już
> kojarzę gdzie Ją widziałem - byłem w mieście X, specjalnie żeby się
> pogodzić [a nie zejść, bo to dwa różne słowa] z taką jedną i w pełnym
> pędzie chciałem zmienić kierunek ruchu [mojego] łapiąc się barierek,
> szkopuł w tym, że barierki sobie stały nie przymocowane, więc zaryłem
> ryjem - stąd ten cytat o "izbie wytrzeźwień", choć pierwszym pytaniem XL
> [jeżeli to ona] było "z kim się biłeś?".
>
> A Kitz to był taki chwilowy meteor na psp - szkopuł w tym, że chyba ją
> trzymali przez ostatnie 15 lat w zamrażalce emocjonalnej, bo nadal używa
> dosyć rzadkiego zwrotu/manieryzmu językowego.
>
> Idziemy na piwo zobaczyć, czy nadal ochroniarze nie lubią osobników
> wygłaszających po pijaku umoralniające mowy matkom w pubach? ;>
>
> Pzdr Fly
Tylko od razu ostrzegam - kiedyś dla jaj klepałem sąsiadów [męskich] po
plechach, po czym im oświadczyłem, że chciałem zobaczyć ich reakcje ;>,
innym razem klepałem sąsiada z sąsiadniego stolika po tyłku, powiedział
"wychodzimy", no to żeśmy wyszli do przedsionka, mówi "wychodzimy dalej,
będziemy się bili", na co ja zgodnie z prawdą mu odpowiedziałem
"człowieku zachowuj się jak facet, przyszedłeś z jedną dziewczyną,
podrywasz drugą" - wróciliśmy i jeszcze postawił mi piwo. Ale pewnie
oberwę kiedyś wpierdol. ;>
Pzdr Fly
|