Data: 2006-07-24 20:01:17
Temat: Re: Klon palmowy - problem
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4dad.00000157.44c51b74@newsgate.onet.pl...
>
>
>> A nam udało się uratować perukowca. :-)
>
> Nie jest to jakiś szczególny sukces, wystarczy wyciąć martwe pędy.
> Perukowiec
> dobrze odbije z resztek zdrowej tkanki, jest to roślina o dużej sile
> regeneracyjnej w przeciwieństwie do klonów z sekcji palmata,
Pod tym stwierdzeniem się podpiszę, mój perukowiec chorujący i praktycznie
nieleczony żyje, ok 8 lat ten stan trwa. Jest coraz większy.
>i w podobieństwie
> do judaszowców, które również są podatne na zakażenie tym "szkodnikiem"
Judaszowiec padł niczym te klony palmowe, niestety :(((
Pozdrawiam
Kaśka
>
|