Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Kłopot z szfagrem:-(, bardzo, bardzo długie dla wytrzymałych
Date: Tue, 10 Sep 2002 13:47:26 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 39
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <alk8a9$mj7$1@news2.tpi.pl>
Reply-To: a...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: raptor.pp.adso.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1031658442 27216 212.244.192.22 (10 Sep 2002 11:47:22 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 10 Sep 2002 11:47:22 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: en
X-Mailer: Mozilla 4.61 [en] (WinNT; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:21241
Ukryj nagłówki
Dorunia wrote:
> On odpowiada mi że mój syn powinien się
> przyzwyczajać do tego że jest inny.
[...]
> nie będzie niczego tłumaczył dzieciom swoim i ma
> to w nosie.
[...]
> On zareagował bardzo wulgarnie,
> zaczął rzucać teksty w stylu "mogłaś przyjść do mnie to bym cię prze.......
> i nie musieli byście adoptować dziecka"
[...]
> Zaś On uważa że jest Ok, że nie jest niczemu winien i uważa że to my
> powinniśmy Go przeprosić (bo po tych akcjach powiedziałam mu co myślę o jego
> postawie i że to jest podłe by znosić coś takiego od rodziny)
[...]
> może je poważnie skrzywdzić mówiąc np., do syna jesteś inny i żyj
> z tym bo mnie nie pasujesz, albo spadaj podrzutku??
> On i jego żona mają zdanie że to ja jestem porywcza i niepotrzebnie robię
> zamieszani, a może tak jest w istocie??
IMHO zerwac kontakty. Brutalnie i nie owijajac w bawelne dlaczego.
Zapowiedziec reszcie rodziny, zeby nie próbowali zapraszac Was wspolnie
gdzies bo nie zyczycie sobie miec nic wspolnego z czlowiekiem, który
obraza, szkaluje i krzywdzi Wasza rodzine.
Zapowiedziec równiez publicznie na forum rodzinnym, ze zarty, które w
zamierzeniu obrazaja zone/dzieci beda przyjmowane jako swiadoma obraza a
nie zart.
Ten czlowiek oczywiscie ma prawo do swojego zdania i swojej opinii, tego
mu nie zabronisz- nie ma jednak prawa ingerowac i komentowac (
szczegolnie w taki sposób) zycia Twojej rodziny.
Swoje komentarze ma obowiazek pozostawic za drzwiami swojego domu. Albo
uda sie Wam mu to uswiadomic ( malo prawdopodobne ) albo darujcie sobie
wszelkie zobowiazania rodzinne i po prostu urwijcie kontakt- dla dobra
waszych dzieci.
pzdr
agi
|