Data: 2002-09-19 00:31:31
Temat: Re: Kłopot z szfagrem:-(, bardzo, bardzo długie dla wytrzymałych
Od: "Dorunia" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Ciągle wraca Twoja historia z Twoim szwagrem, bierze mnie złość keidy o
> nim
> > myślę.
> > A od kiedy napisałaś, że wysłaliscie mu link do naszej dyskusji, Twoje
> słowa
> > są bardziej wiarygodne i bardzo cenie odwagę walce z przejawem takiego
> > chamstwa jakie tak często nas otacza.
> >
> > Życzę Wam spokoju i radości z dzieci
> >
> > Jacek
> >
> Ale niestety nic się nie wydarzyło nawet nie zostaliśmy op.......,
>
>
> P.S Chyba jednak tak jak pisze tu większość z Was nie ma co ratować i
lepić.
>
>
> Pozdrawiam
> Dorunia
>
Właśnie mój mąż dziś przeprowadził dyskusję z bratową, no i efekt jest taki
że Ona nadal nie rozumie naszego zachowania, zasłania się tym ze tekst o
"przele.... mnie to tylko jeden żart z tysiąca Jej męża.
A zachowanie córki to tylko wybryk nie myślącej 4,5 - latki.
A po za tym to nie było Jej przy tym tekście o inności Daniela i nie ma
zamiaru zajmować jakiegokolwiek stanowiska w tej sprawie, bo każdy trzyma
swoją stronę i Ona woli stanąć na boku i przeczekać.
Maż mój wcześniej proponował spotkanie, ale u nas w domu jeśli ma jego brat
nas ochotę przeprosić, dziś ponoć dowiedział się od bratowej że to odpada,
woli neutralny grunt, ale Ona nie weźmie w tym udziału, woli zostać
neutralna.
Pozdrawiam
Dorunia, co ma chyba nie poukładany światopogląd i spaczone widzenie świata.
|