Data: 2002-07-17 06:12:26
Temat: Re: Klopoty z kuzynka i z jedzeniem (dlugie)
Od: <m...@n...at>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie przejmuj się, zrobiłaś ze swojej strony wszystko, co mogłaś. Nic na
> siłę, nie chce - niech nie je. Albo zaproponuje potrawy, które jest w stanie
> zjeść. Nie będziesz przecież spędzała czasu na wymyślaniu, co też mogłoby
> jej przypaść do gustu;)
> Mój niepokój wzbudziłby raczej stosunek jej wagi do wzrostu - jeśli
> rzeczywiście waży 45 kg przy 170, to wydaje mi się to niepokojące, zwłaszcza
> przy takich ograniczeniach żywieniowych....Może jestem przewrażliwiona, ale
> naoglądałam się i naczytałam o nastoletnich anorektyczkach, droga do tej
> strasznej choroby zaczyna się zupełnie niewinnie........
>
>
dziekuje za wszystkie wypowiedzi, chyba juz troszeczke zapomnialam jak to jest
gdy sie ma nascie lat:-)))Musze dodac ze ja rowniez staram sie nie przesadzac w
uzywaniu tluszczow, badz produktow wysokokalorycznych, lecz moja kuzynka nie
akceptuje nawet np. jogurtu 3% ktory jest w salacie....Po rozmowie z nia i z
jej mama dowiedzialam sie ze od conajmniej osmiu miesiecy nie ma okresu, ona
uwaza ze ma zaburzenia hormonalne, ja uwazam ze winny jest sposob jej
odzywiania. Ponadto drazni mnie (jak i moja szwagierke, ktora niedaleko mieszka
i ktora moze rowniez odwiedzac), ze nasza goscinnosc i wszelkie starania sa
konczone "ja tego nie jadam".
Marzena
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|