Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego... Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...

« poprzedni post następny post »
Data: 2008-05-05 13:02:21
Temat: Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Fragile wrote:
>>>> Prawdziwa 'miłość bliźniego' moim zdaniem
>>>> polega w dużej mierze

>>> A nawet powiedzialabym, ze polega przede wszystkim:

>>>> na akceptacji jego odmienności, jego sposobu na
>>>> życie bez względu na to, czy jest nam to po drodze czy nie.

>>> Swieta racja.
>>> W innym przypadku mozna niepostrzezenie stac sie czlowiekiem pelnym
>>> pychy...

>> Dobrze, że napisałaś "niepostrzeżenie" - bo to słowo nie odnosi się
>> do mnie. Zresztą "można" - też, więc tym mniej cała reszta zdania.
>> [...]

> Problem z pycha polega na tym, ze sie jej nie widzi...
> 'O ile oskarzanie siebie o pyche jest prawie zawsze nieporozumieniem -
> gdy sadzimy, ze popelnilismy ten grzech, oznacza, ze nie popelnilismy
> go wcale.. Pycha nalezy bowiem do kategorii grzechow niezauwazalnych,
> i caly problem z nia polega na tym, ze sie jej nie widzi. Kiedy
> dostrzegamy w swoim postepowaniu pyche, zwykle oznacza to, ze jest to
> zupelnie cos innego. Jsli widzimy problem, jesli widzimy swoj grzech,
> to na pewno nie jest to pycha...
> A przeciez w tym swiecie, w ktorym zyjemy, naprawde nie ma ludzi
> gorszych i lepszych. Kazdy jest egzamplarzem jedynym i absolutnie
> niepowtarzalnym, i o tym nalezy pamietac, i o tym nalezy sobie wciaz i
> wciaz przypominac, by nie byc pysznym... Porownywanie sie nie ma
> sensu. Nie ma takiej skali, na ktorej mozna byloby czlowieka z
> czlowiekiem porownac i obiektywnie okreslic, ze jeden jest wart
> wiecej, a drugi mniej. Kazdy jest inny, a droga do wolnosci prowadzi
> przez zgode na innosc swoja i innych, a nie poprzez kolekcjonowanie
> sukcesow, ktore wg. nas (tylko i wylacznie wg._nas_) pokazuja, ze
> jestesmy lepsi niz reszta swiata. Pycha to nie do konca swiadome, ale
> jednak - przyjecie postawy: jestem jak Bog. W praktyce oznacza to, ze
> po pierwsze wszystko wiem, a po drugie wszystko mi wolno. A
> przynajmniej - bo na ogol jednak postawa ta wystepuje w nieco
> zlagodzonej formie - wiem wiecej niz inni, wolno mi wiecej, niz
> innym... Pycha bywa tez czesto zwiazana z sukcesem. Skoro udalo mi sie
> raz, drugi, trzeci, to znaczy, ze bedzie mi sie zawsze udawac,
> poniewaz jestem kims nieprzecietnym, poniewaz jestem genialny [ba,
> nawet sie do tego przyznaje, co tym bardziej czyni mnie genialnym],
> poniewaz jestem na wyzszym stopniu ewolucji niz inni. Tu odniose sie
> moze do wiary i religii, nie sposob moim zdaniem rozmawiac na temat
> pychy w calkowitym odcieciu od tychze... Nie jest przypadkiem, ze
> niemal wszyskie sytuacje, w ktorych Jezus wpada w gniew, sa zwiazane z
> faryzeuszami, poniewaz to oni manipulowali postrzeganiem Boga przez
> lud. Postrzegali Boga w sposob bardzo niedoskonaly, wyolbrzymiali wage
> drobiazgowego przestrzegania Prawa, a rownoczesnie nie wahali sie
> twierdzic, ze to _ICH_ punkt widzenie jest jedynym prawdziwym. Jezus
> unosil sie gniewem, gdy spotykal sie z taka posawa. Wcale nie wtedy,
> gdy kontaktowal sie z celnikami, prostytutkami, tredowatymi - z ludzmi
> najgorszego autoramentu, wyrzuconymi poza obreb owczesnej
> spolecznosci. Dlaczego? Bo byli to ludzie slabi i zagubieni. Kiedy
> natomiast napotykal pyche faryzeuszow, wtedy reagowal gniewem... A
> poczatek pychy, ktory potrafi rzeczywiscie przejac wladze nad ludzka
> dusza, rozpoczyna sie od twierdzen _wiem_ i _mam prawo_. Te slowa
> oslepiaja. One sprawiaja, ze zapominamy, iz jestesmy tylko ludzmi,
> zwyklymi ludzmi, ktorzy maja dostep jedynie do malenkiego wycinka
> rzeczywistosci. Nasze doswiadczenie jest niezwykle fragmentaryczne i
> ubogie. Madrosc - wszyscy medrcy to potwierdzaja - nie sprowadza sie
> bowiem do tego, ze czlowiek moze powiedziec wiem bardzo duzo, wiem
> wszystko. Madrosc mowi - nie wiem, naprawde nie wiem. Wlasciwa dla
> czlowieka postawa to pokora. Prawdziwa i szczera pokora. To wlasnie
> ona pozwala nam sie rozwijac.
> Motywuje do nieustannego szukania prawdy, mowiac - NIE WIEM i stoi na
> strazy naszych uczynkow, pytajac - CZY NA PEWNO MAM DO TEGO PRAWO? '
> Blogoslawieni cisi...

Nic dodać, nic ująć. Nawet nie wycinam, bo szkoda byłoby. :)

--
pozdrawiam
michał




 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
05.05 michal
05.05 medea
05.05 medea
05.05 medea
05.05 medea
05.05 i...@g...pl
05.05 i...@g...pl
05.05 i...@g...pl
05.05 medea
05.05 medea
05.05 Panslavista
05.05 tren R
05.05 tren R
05.05 tren R
05.05 Fragile
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?