Data: 2010-02-20 12:46:41
Temat: Re: Kochajmy dewocjonalia.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
sobota, 20 lutego 2010 13:33. carbon entity 'sweet.graa`l''
<s...@i...pl> contaminated pl.sci.psychologia with the following
letter:
> Owszem, było, zachowało bowiem dla judaizmu i chrześcijan ideę
> wiary bez kapłanów oraz prawdę, że władza udaje wiarę przed ludem.
Chyba na zasadzie "Broken Glass Benefit" --- korzyści ze zbitych szyb.
Społecznie zbicie szyby jest ponoć bardziej korzystne niż szkodliwe, bo daje
utrzymanie szklarzom. Szkoda tylko, że na koszt ofiar wandalizmu.
Muzułmanie dopuścili się niejednokrotnie rozpierduch, których skutki są
nieodwracalne. Jeżeli nawet były z tego uboczne i nieistotne korzyści dla
takich żydów i chrześcijan, to jako buddysta nie widzę z tego wrzoda na
dupie świata (Mekce) żadnych korzyści dla Dharmy, tylko same straty. Oni
takich jak ja traktują gorzej niż karaluchy.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
|